Szanowny Panie Ministrze,
Z radością i nadzieją przyjęliśmy Pana decyzję o zdymisjonowaniu Konsula w Nowym Jorku. Pragniemy, aby Konsulatowi temu została przywrócona ranga i rola odpowiednia do rangi Rzeczypospolitej Polskiej. Nie powinno to być miejsce do zabaw, rautów i przyjęć organizowanych dla kolegów i koleżanek Konsula, posłusznych przytakiwaczy, ale powinna to być kuźnia pracy na rzecz dobra Państwa Polskiego i jego obywateli . Kiedy w ostatnią sobotę ukazał się szkalujący list trzech amerykańskich Senatorów do Pani Premier Beaty Szydło, społecznicy polonijni w Nowym Jorku zorganizowali odpowiedź. Zaniedbując swoje rodziny i domy po nocach ślęczeliśmy nad odpowiedzią, w obu językach, a następnego dnia w niedzielę, wysyłaliśmy e-maile i obdzwanialiśmy całe Stany Zjednoczone. Co robił wtedy Konsulat? Konsulat się bawił na zorganizowanej dla swoich stałych bywalców zabawie walentynkowej! Kiedy Pani Premier, odciągnięta od ciężkiej pracy dla Polski, przygotowywała a następnie wystosowywała odpowiedź na list trzech Senatorów, Konsulat, razem z grupką swoich „obrońców” o mentalności nastolatków, urządził sobie Walentynki! Gdzie jest reakcja pani Konsul na zagrożenia dla Państwa Polskiego powstające na jej terenie oddziaływania, USA, gdzie jest JEJ list do Senatorów? Trudno się doszukać.
Szanowny Panie Ministrze,
W obliczu nagonki na polski rząd, który został powołany w wyniku demokratycznych wyborów, również dzięki naszej nieugiętej pracy społecznej przez całe lata, w wyniku której Prawo i Sprawiedliwość uzyskało w naszym okręgu wyborczym prawie 90% wszystkich głosów, stajemy do Pana dyspozycji.
Czas nagli, amerykańska opinia publiczna jest urabiana ze szkodą dla Polski każdego dnia. Proszę się do nas zwracać ze wszystkimi sprawami, od tych najbłahszych do najważniejszych. Nie zawiedziemy, tak jak nie zawiedliśmy, kiedy skrupulatnie pilnowaliśmy wyborów.
Panie Ministrze, oddajemy się w służbę, służbę Polsce.
Witold Rosowski
Klub Gazety Polskiej Nowy Jork
Ruch Kontroli Wyborów
Solidarni2010 NY/NJ
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Szanowny Panie Ministrze,
Z radością i nadzieją przyjęliśmy Pana decyzję o zdymisjonowaniu Konsula w Nowym Jorku. Pragniemy, aby Konsulatowi temu została przywrócona ranga i rola odpowiednia do rangi Rzeczypospolitej Polskiej. Nie powinno to być miejsce do zabaw, rautów i przyjęć organizowanych dla kolegów i koleżanek Konsula, posłusznych przytakiwaczy, ale powinna to być kuźnia pracy na rzecz dobra Państwa Polskiego i jego obywateli . Kiedy w ostatnią sobotę ukazał się szkalujący list trzech amerykańskich Senatorów do Pani Premier Beaty Szydło, społecznicy polonijni w Nowym Jorku zorganizowali odpowiedź. Zaniedbując swoje rodziny i domy po nocach ślęczeliśmy nad odpowiedzią, w obu językach, a następnego dnia w niedzielę, wysyłaliśmy e-maile i obdzwanialiśmy całe Stany Zjednoczone. Co robił wtedy Konsulat? Konsulat się bawił na zorganizowanej dla swoich stałych bywalców zabawie walentynkowej! Kiedy Pani Premier, odciągnięta od ciężkiej pracy dla Polski, przygotowywała a następnie wystosowywała odpowiedź na list trzech Senatorów, Konsulat, razem z grupką swoich „obrońców” o mentalności nastolatków, urządził sobie Walentynki! Gdzie jest reakcja pani Konsul na zagrożenia dla Państwa Polskiego powstające na jej terenie oddziaływania, USA, gdzie jest JEJ list do Senatorów? Trudno się doszukać.
Szanowny Panie Ministrze,
W obliczu nagonki na polski rząd, który został powołany w wyniku demokratycznych wyborów, również dzięki naszej nieugiętej pracy społecznej przez całe lata, w wyniku której Prawo i Sprawiedliwość uzyskało w naszym okręgu wyborczym prawie 90% wszystkich głosów, stajemy do Pana dyspozycji.
Czas nagli, amerykańska opinia publiczna jest urabiana ze szkodą dla Polski każdego dnia. Proszę się do nas zwracać ze wszystkimi sprawami, od tych najbłahszych do najważniejszych. Nie zawiedziemy, tak jak nie zawiedliśmy, kiedy skrupulatnie pilnowaliśmy wyborów.
Panie Ministrze, oddajemy się w służbę, służbę Polsce.
Witold Rosowski
Klub Gazety Polskiej Nowy Jork
Ruch Kontroli Wyborów
Solidarni2010 NY/NJ
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/282053-mocny-glos-z-nowego-jorku-konsulat-rp-nie-powinien-byc-miejscem-do-zabaw-rautow-i-przyjec-dla-kolegow-i-kolezanek?strona=2