W maju 2017 r. najpewniej nastąpi bolesny finał najbardziej spektakularnej kariery III RP – Donalda Tuska
-– pisze na łamach tygodnika „wSieci” Stanisław Janecki.
Autor artykułu podsumowuje dotychczasowe przewodnictwo w Radze Europejskiej Donalda Tuska i ocenia jego szanse na przedłużenie kadencji na kolejne dwa i pól roku.
Na podstawie opinii, jakie wystawili mu politycy z Brukseli i Strasburga, Stanisław Janecki pisze m.in.: Tusk jest pod ostrym ostrzałem głównie z powodu lenistwa, niesystematyczności, niefrasobliwości, słabej organizacji pracy, odkładania wszystkiego na ostatnią chwilę, nieznajomości procedur i unijnego prawa.
Na niekorzyść byłego polskiego premiera działa porównanie go z „bezbarwnym” poprzednikiem Hermanem Van Rompuyem. Belg był tytanem pracy, świetnym organizatorem, kompetentnym urzędnikiem wdrożonym w unijne procedury. Przy nim Tusk jest po prostu przyuczonym i niedouczonym amatorem. Co najgorsze, nieprofesjonalny sposób funkcjonowania Tuska skutkuje złą opinią o Polakach w ogóle, co niezasłużenie psuje im markę w Brukseli.
Stanisław Janecki wymienia również polityków, którzy nie udzielą poparcia Donaldowi Tuskowi.
Z moich rozmów z urzędnikami Komisji Europejskiej wynika, że przeciwko przedłużeniu kadencji Donaldowi Tuskowi są wszyscy wiceprzewodniczący KE
-– pisze autor tekstu.
Są to: była dyrektor w Banku Światowym, Bułgarka Kristalina Georiewa, byli premierzy Estonii Andrus Ansip, Łotwy Valdis Dombrovskis, Finlandii Jyrki Katainen i były dyplomata ze Słowacji Maroš Šefčovič. Nie chce dłużej Tuska na stanowisku szefa RE także były premier Badenii-Wirtembergii, wpływowy niemiecki komisarz Günther Oettinger. Nie popiera Tuska były francuski minister gospodarki i finansów, komisarz odpowiadający za finanse, gospodarkę, podatki i cła Pierre Moscovici. Nie poprze też byłego polskiego premiera były wicepremier i szef MSZ Węgier, komisarz ds. edukacji, kultury, młodzieży i sportu Tibor Navracsics. Właściwie poza Elżbietą Bieńkowską nie ma obecnie komisarza, który popierałby wybór Tuska na drugą kadencję
— czytamy we „wSieci”.
Autor wskazuje także, że Tusk nie może też liczyć na poparcie rządu PiS.
Wprawdzie z prawnego punktu widzenia sprzeciw rządu Polski nie wystarcza, żeby zablokować ponowny jego wybór, ale przywódcy innych państw UE nie mają żadnego interesu w tym, by działać przeciw władzom RP. Zresztą tak przepchnięty Tusk miałby bardzo słaby mandat. W maju 2017 r. nastąpi więc najpewniej koniec jego politycznej kariery. I będzie to koniec raczej smutny i ostateczny, choć Tusk będzie miał wtedy dopiero 60 lat
— zaznacza Janecki.
Więcej o notowaniach Donalda Tuska w Brukseli oraz jego szansach na przedłużenie kadencji we „wSieci”, w sprzedaży od 15 lutego br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/282041-koniec-tuska-przesadzony-janecki-we-wsieci-van-rompuy-byl-tytanem-pracy-swietnym-organizatorem-przy-nim-tusk-to-niedouczony-amator
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.