Sądownictwo jest skorumpowane, wiadomo to od dawna. Ono wymaga wielu zmian, jak Policja czy prokuratura
— mówi portalowi wPolityce.pl Krzysztof Wyszkowski.
wPolityce.pl: Nie milkną echa zamieszania wokół sędziego Wojciecha Łączewskiego. Miał się on umówić na spotkanie, na którym chciał omawiać taktykę walki z rządem PiS-u. Sędzia zaprzecza, ale minister Ziobro czeka na oficjalne wyjaśnienia przełożonych Łączewskiego. To poważna sprawa czy nieznaczący incydent?
Krzysztof Wyszkowski: Od czasów sędziego Milewskiego, który działał tak, jakby uważał Donalda Tuska za swojego zwierzchnika, nie mieliśmy podobnego przykładu działania sędziego. Mamy do czynienia z wydarzeniami niemal symbolicznymi, choć chodzi o jednostkowy przypadek jednego sędziego.
Przypadek jednostkowy, ale burza wybuchła.
To przykład zakazanej współpracy między układem budowanym przez PO, a sędziami. Jest to w pewnej mierze symboliczne wydarzenie. To dobrze oddaje sytuację, jaka została stworzona w polskim sądownictwie. Widać skutki okrągłego stołu i tych działań wokół sądownictwa, jakie firmował Adam Strzembosz. On się zachował jak pożyteczny idiota, blokując rozliczenie sądownictwa z czasów PRL-u. Dziś jest on na sztandarach takich środowisk, jak „GW”.
Mówi Pan o wydarzeniach sprzed ponad 20 lat. Łączewski nie jest tak stary.
System sądownictwa nie został oczyszczony, patologie widoczne w nim się powielają. One się odtwarzają. Mechanizmy skorumpowanego sądownictwa sowieckiego powstają samoistnie w nowej formie. Łączewski rzeczywiście nie jest starym człowiekiem, ale jak widać stał się dowodem na moje słowa. Sądownictwo jest skorumpowane, wiadomo to od dawna. Ono wymaga wielu zmian, jak Policja czy prokuratura.
Co dla rządu PiS-u oznaczało będzie, gdy okaże się, że są sędziowie, którzy chcą się angażować w walkę z władzą?
Mamy do czynienia z poważniejszą sytuacją. Równie patologiczne działanie widać w działaniu sędziego Rzeplińskiego. Okrągły stół i pożyteczni idioci doprowadzili do tego, że ten układ się rozrósł i rozlał po wielu instytucjach w Polsce. On wciąż ogarnia Polskę.
Czytaj więcej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Sądownictwo jest skorumpowane, wiadomo to od dawna. Ono wymaga wielu zmian, jak Policja czy prokuratura
— mówi portalowi wPolityce.pl Krzysztof Wyszkowski.
wPolityce.pl: Nie milkną echa zamieszania wokół sędziego Wojciecha Łączewskiego. Miał się on umówić na spotkanie, na którym chciał omawiać taktykę walki z rządem PiS-u. Sędzia zaprzecza, ale minister Ziobro czeka na oficjalne wyjaśnienia przełożonych Łączewskiego. To poważna sprawa czy nieznaczący incydent?
Krzysztof Wyszkowski: Od czasów sędziego Milewskiego, który działał tak, jakby uważał Donalda Tuska za swojego zwierzchnika, nie mieliśmy podobnego przykładu działania sędziego. Mamy do czynienia z wydarzeniami niemal symbolicznymi, choć chodzi o jednostkowy przypadek jednego sędziego.
Przypadek jednostkowy, ale burza wybuchła.
To przykład zakazanej współpracy między układem budowanym przez PO, a sędziami. Jest to w pewnej mierze symboliczne wydarzenie. To dobrze oddaje sytuację, jaka została stworzona w polskim sądownictwie. Widać skutki okrągłego stołu i tych działań wokół sądownictwa, jakie firmował Adam Strzembosz. On się zachował jak pożyteczny idiota, blokując rozliczenie sądownictwa z czasów PRL-u. Dziś jest on na sztandarach takich środowisk, jak „GW”.
Mówi Pan o wydarzeniach sprzed ponad 20 lat. Łączewski nie jest tak stary.
System sądownictwa nie został oczyszczony, patologie widoczne w nim się powielają. One się odtwarzają. Mechanizmy skorumpowanego sądownictwa sowieckiego powstają samoistnie w nowej formie. Łączewski rzeczywiście nie jest starym człowiekiem, ale jak widać stał się dowodem na moje słowa. Sądownictwo jest skorumpowane, wiadomo to od dawna. Ono wymaga wielu zmian, jak Policja czy prokuratura.
Co dla rządu PiS-u oznaczało będzie, gdy okaże się, że są sędziowie, którzy chcą się angażować w walkę z władzą?
Mamy do czynienia z poważniejszą sytuacją. Równie patologiczne działanie widać w działaniu sędziego Rzeplińskiego. Okrągły stół i pożyteczni idioci doprowadzili do tego, że ten układ się rozrósł i rozlał po wielu instytucjach w Polsce. On wciąż ogarnia Polskę.
Czytaj więcej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/281772-wyszkowski-o-aferze-wokol-laczewskiego-mechanizmy-skorumpowanego-sadownictwa-sowieckiego-powstaja-samoistnie-w-nowej-formie-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.