Warszawa stawia na sojusz z Budapesztem! Waszczykowski: "We wspólnych interesach będziemy trzymali się razem z Węgrami"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/TVP Info
Fot. wPolityce.pl/TVP Info

Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski powiedział w programie „Dziś wieczorem” (TVP Info), że polski rząd będzie współpracował z węgierskimi władzami, jeśli chodzi o wspólne interesy.

Znaczących zmian poprzez nasze reformy nie ma. Komisja Wenecka nie wydaje wyroków, ale opinie i zalecenia. Komisja Wenecka podkreśla wyraźnie, że nie porównuje systemu do jakiegoś modelowego wzorca, bo tego wzorca nie ma

— podkreślił szef polskiej dyplomacji.

Odnosząc się do działań Polski na arenie międzynarodowej, stwierdził:

Nasze interesy są czasem marginalizowane. We wspólnych interesach będziemy trzymali się razem z Węgrami.

Waszczykowski skomentował również postulaty Wielkiej Brytanii w kontekście jej dalszej obecności w strukturach unijnych.

Wielka Brytania oczekuje do Europy innego modelu rozwoju.

Szef MSZ zwrócił uwagę na ryzyko przejęcia wszelkiej władzy w UE przez państwa strefy euro.

Minister odniósł się też do sprawy umacniania wschodniej flanki NATO.

Rozmawiamy z Wielką Brytanią, bo UE nie zajmuje się obronnością. (…) Rozmowa ws. zasiłków toczy się w ramach UE. (…) Żadnego dealu w tej sprawie nie było

— zaznaczył Waszczykowski.

Gość TVP Info podkreślił, że polski rząd ma jasne stanowisko w tej sprawie.

Minister spraw zagranicznych odniósł się również do relacji UE - Turcja.

Jesteśmy za tym, żeby utrzymywać bliskie relacje z Turcją, ale Turcja nie może szantażować sprawa migrantów domagając się członkostwa. Członkostwo jest efektem skomplikowanych negocjacji. (…) Wolelibyśmy, żeby państwa czysto europejskie - jak Ukraina - szybciej podążały do UE niż Turcja. Oczywiście nie mamy zamiaru blokować Turcji tej drogi

— powiedział Witold Waszczykowski.

Szef MSZ skomentował również oskarżenia kierowane przez Angelę Merkel pod adresem Rosji. Kanclerz Niemiec zarzuca bowiem Moskwie, że to przez jej działania dochodzi do dalszego exodusu ludzi z Syrii.

**Dobrze, że politycy zaczynają przecierać oczy i dostrzegać, jakie są motywy rosyjskie. Rosjanie realizują tam pewien swój cel polityczny. Nie jest tak, że Rosjanie są tam po to, żeby walczyć z Państwem Islamskim, ale po to, by bronić swojego sojusznika Asada i dlatego zwalczają jego przeciwników. Akurat IS nie jest na głównym froncie walki z Asadem

— tłumaczył rozmówca Michała Adamczyka.

Myślę, że Europa nie jest w stanie przyjmować uchodźców, a tym bardziej imigrantów, bo większość tych osób stanowią imigranci zarobkowi. Ci ludzie uciekli z państw objętych nie wojną, lecz biedą

— podkreślił Waszczykowski.

12
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych