wPolityce.pl: „Gazeta Polska Codziennie” pisze, że zainteresował się Pan informacjami podawanymi przez media, m.in. „Gazetę Finansową”, która pisała, że okoliczności śmierci byłego posła PO Konstantego Miodowicza są inne niż do tej pory sądzono. To poważne doniesienia?

Marek Opioła: W tej sprawie pojawiły się nowe doniesienia medialne. Uważam, że gdy taka sytuacja ma miejsce, należy ją sprawdzić. Szczególnie, że w mediach czytaliśmy, że nowe wiadomości pochodzić mają z ABW. Dlatego wystąpiłem do szefa Agencji o informacje na ten temat. Chcę, by Agencja się ustosunkowała do tej sprawy. Mowa o wieloletnim członku komisji ds. służb specjalnych. Jego śmierć była nagła.

Do tej pory jednak sądzono, że poseł Miodowicz doznał jakiegoś wypadku.

Rzeczywiście w 2013 roku zapewniano nas, że to był nieszczęśliwy wypadek. W jego następstwie miało dojść do śmierci pana posła. Jednak obecnie pojawiają się nowe informacje. Trzeba to zbadać. I dlatego wystąpiłem w tej sprawie do szefa ABW.

„Gazeta Polska Codziennie” pisze o informacjach, mówiący, że przyczyną śmierci Miodowicza mogło być pobicie, a cała sprawa może się wiązać z interesami prowadzonymi na Wschodzie w 2011 r. przez państwowy koncern energetyczny ENEA. To nie szukanie sensacji?

W tej sprawie pojawia się jakiś domniemany informator „Gazety Finansowej”, pada nawet kryptonim operacji, wobec czego możemy mieć do czynienia z poważnymi doniesieniami. Pamiętam jednak, że w 2013 roku kierownictwo Agencji zapewniało nas, że śmierć posła Miodowicza to zwykły wypadek. Proszę jednak nowe kierownictwo, by jeszcze raz się tej sprawie przyjrzało.

Śmierć posła Miodowicza była już wyjaśniana przez ABW?

W 2013 roku otrzymaliśmy nieoficjalnie informacje, że Agencja się tą sprawą zajmowała.

W jakim trybie obecnie się Pan chce przyjrzeć temu tematowi? Będzie posiedzenie komisji?

Na razie czekam na pismo szefa Agencji. Mamy do czynienia z informacjami medialnymi. Oczekuję ze strony ABW odpowiedzi na piśmie. Ewentualne następne kroki komisji będą uzależnione od tej odpowiedzi.

Poseł Miodowicz zajmował się służbami i z tym tematem zapewne wiele osób go kojarzyło. Czy sprawy energetyczne też były przez niego podejmowane?

Poseł Miodowicz zajmował się również sprawami energetycznymi. Mówił wiele razy o tych tematach, sprzeciwiał się pewnym ruchom i decyzjom w tej branży. Pamiętam, że pojawiały się osoby, które próbowały się powoływać na znajomość z posłem PO. On się bardzo mocno denerwował na takie działania. Działania posła Miodowicza w branży energetycznej są znane. Jego aktywność nie jest tajemnicą, on działał aktywnie. Tym bardziej więc czekam na wyjaśnienia ABW.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

CZYTAJ TAKŻE: Podejrzane transakcje i drugie dno ws. śmierci Konstantego Miodowicza? Szef komisji służb specjalnych w trybie pilnym żąda od ABW materiałów w tej sprawie!