Szacun lewicy, wkurzenie Petru, panika w Platformie

fot. TVN24/ wPolityce/PAP
fot. TVN24/ wPolityce/PAP

Ostatnie wypowiedzi guru naszej lewicy – Sławomira Sierakowskiegoepigona komuny – Leszka Millera mogą zaskakiwać i nawet szokować.

To, co było od zawsze najważniejsze i oczywiste dla większości rodaków: wiara, tradycja, patriotyzm, umiłowanie ojczyzny etc. etc. obaj ww. panowie (lub raczej – towarzysze) odkrywają dopiero pod koniec swego politycznego bytu. Tyle lat rozwalania „pańskiej” Polski, niszczenia religii, ogłupiania narodu i zaszczepiania mu na siłę bolszewickiej utopii – na nic! Polskość ma się dobrze, w trudnych chwilach kościół nadal najskuteczniej mobilizuje Polaków, a rządy dusz należą wciąż do wspólnoty spod zawołania: Bóg-Honor-Ojczyzna. Nauki Marksa, Engelsa i Lenina definitywnie poszły w odstawkę; zresztą nigdy tak naprawdę nie zagościły w sercach prawdziwych Polaków. Klęska polskiej lewicy i jej spóźniony „szacun” dla konserwatywnego PiS-u nikogo już nie emocjonują.

Popatrzmy na tych, którzy nadal błądzą i kłamią…

Sprytny Ryszard „nowoczesny inaczej” Petru stanął w dryfie wraz ze swymi „zagadującymi na śmierć” rozmówców posłankami. Sam już wie, jak dużym błędem było skarżenie na „tenkraj” do Brukseli. Zwalczanie projektu 500+ też nie przysporzyło jego partii sympatii społeczeństwa. Cóż, bogaty biednego nigdy nie zrozumie. Jak nie ma chleba – po prostu je ciastka…

Najbardziej jednak wiją się dziś platformerskie węgorze. Odkłamanie mediów publicznych było na nich prawdziwym „knock downem”. Ale już powołanie komisji ds. rzeczywistego wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej – to już jest ciężki nokaut! Lekkość, z jaką potraktowano za rządów PO-PSL zagładę prawie setki najlepszych Polaków z prezydentem RP na czele – to niezależnie od wyniku wznowionego śledztwa – szczyt zaprzaństwa i antypaństwowego, wręcz niehumanitarnego zachowania się. Tam, gdzie w grę wchodzi zdrada stanu – żarty się kończą…

Z tomiku „Ja tu zostaję” przypomnę adekwatny wiersz:

BRZOZABUK

Wieść to powszechnie znana – każdy przeczytać mógł:

Malezyjski samolot trafił rosyjski BUK!

Najnowszy cud techniki (za celem idzie sam!)

Pocisk ziemia-powietrze. Najlepszy, jaki znam.


Cmokają wszyscy wokół. I generał. I cieć.

Każdy niebo chce chronić. Każdy chce pocisk mieć.

Popyt przerasta podaż; Tokio, Hawana, Rzym…

Sypią się zamówienia – od Peru aż do Chin!


Rosja ręce rozkłada: „Nie damy rady, bo

Brak mocy przerobowych. Sorry. Nie powiezło…”

Na dostawy wciąż czeka separatystów brać…

(A o rynek wewnętrzny należy przecież dbać!)

Polecamy konstrukcję nie gorszą (przeszła chrzest)…

Na małych wysokościach – najlepsza w świecie jest!

Dostarczamy od zaraz. Hurtowo? Czemu nie!

Sprawdzona pod Smoleńskiem… BRZOZA nazywa się…

Lecz jeśli czas nie goni, to zaczekajcie, please!

Wchodzą modele nowe: Topola, Grab i Cis…

PS: 4 lutego 1746r. urodził się Tadeusz Kościuszko, bohater Polski i Stanów Zjednoczonych. Jakoś bez echa przeszła ta 270 rocznica. Może Amerykanie nakręcą o Nim jakiś film. Pamięta wciąż Polonia Australijska. Ledwo udało się jej wybronić nazwę Góry Kościuszki przed zakusami Aborygenów chcących nazwać po swojemu najwyższy szczyt kontynentu. Ostatnio pod patronatem Pulsu Polonii zarejestrowano na antypodach dokument o życiu Naczelnika.

A u nas cisza…

Na film fabularny na razie mnie nie stać, ale polecam swoją balladę o Kościuszce… Z płyty „Obudź się, Polsko” utwór „Bo my z Ciebie, Naczelniku”. sł. Tadeusz Buraczewski, muz.i wykonanie Lech Makowiecki. Chwała bohaterom!

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.