Dariusz Fedorowicz: Oczekuję od nowej komisji rzetelności i dojścia do faktów. I to jest dla mnie podstawa. "Czekamy na prawdę już sześć lat". NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
D.Fedorowicz w czasie pogrzebu swojego brata, fot. Youtube.pl
D.Fedorowicz w czasie pogrzebu swojego brata, fot. Youtube.pl

wPolityce.pl: Wacław Berczyński objął stanowisko szefa podkomisji Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Ma się zająć wyjaśnieniem przyczyn tragedii smoleńskiej. Czy Berczyński, a także będący niejako politycznym patronem prac komisji minister Macierewicz, są dla Pana wiarygodni jako osoby mające ustalić, co stało się 10 kwietnia?

Dariusz Fedorowicz, brat śp. Aleksandra, tłumacza Prezydenta RP: Sześc lat sprawy smoleńskiej pokazało nam, rodzinom, w sposób dobitny komu można ufać, a komu ufać raczej nie należy. Wymienione przez Pana osoby w nieszczęściu i tragedii nie opuściły nas, o prawdę walczyły, dążyły do niej. Odpowiedź nasuwa się sama.

Ma Pan pewność, że nie są to osoby, którym zależy na konkretnym obrazie tej katastrofy? Wiemy, że zajmowali się tą sprawą już wcześniej…

Tego typu wypowiedzi czy podejrzenia zapewne będą się pojawiać. Jednak z punktu widzenia rodzin to są osoby, które się sprawdziły w działaniu. Sądzę, że będą się sprawdzać nadal. Oczywiście my sprawy nie odpuszczamy, będziemy doglądać prac i ich pilnować. To nie jest tak, że można kwestię badania Smoleńska zostawić bez nadzoru ze strony rodzin.

Jak Pan przyjmuje dzisiejsze wydarzenia?

Bardzo się cieszę z nich. Pokładam nadzieję, że pojawią się wreszcie nie tylko możliwości, ale i wola, by tą sprawę wyjaśnić.

To tej woli głównie brakowało?

Tak, to woli głównie brakowało. Poprzednia ekipa rządząca jej nie miała. Takie jest moje odczucie.

Zbliża się powoli już 6. rocznica tragedii. Ile Pan ma w sobie jeszcze cierpliwości? Ile czasu daje komisji na raport?

Nie chcę podchodzić do tej sprawy w tych kategoriach. Czekamy na prawdę. Sześć lat to jest kawał czasu. Oczekuję rzetelności, dojścia do faktów. I to jest dla mnie podstawa. To nie jest piekarnia, tu nie o czas chodzi. Musimy się skupić na aspektach merytorycznych, a nie na szumie medialnym, nie na sensacjach, których my doświadczaliśmy przez blisko sześć lat. Nie chcemy szukać sensacji, czy niesłychanych teorii. Chcemy rzetelnej pracy. Chcemy iść do celu.

Rozmawiał Stanisław Żaryn


„Pogrzebana prawda. Zwierzenia rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej” - Marek Pyza. Książka do kupienia w „wSklepiku.pl”.

„Kto nie przeczyta, nie zrozumie współczesnej Polski!”

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych