Lider Nowoczesnej Ryszard Petru stwierdził w programie „Graffiti” (Polsat News), że manifestacje skierowane przeciwko polskim władzom powinny przyjąć inne, „bardziej polityczne” oblicze.
Jest możliwość protestów na ulicach miast, nie tylko takich pokojowych i sympatycznych jak KOD-owskie, ale bardziej politycznych
— zapowiedział Petru.
To oznacza, że będzie wiadomo, po co protestujemy. To muszą być protesty, które jednoznacznie sugerują, co jest złe i co trzeba zmienić, a nie wyłącznie o to, że ktoś jest przeciwko PiS-owi
— dodał lider Nowoczesnej.
W równie ostrych słowach Petru skrytykował program „Rodzina 500 plus”. Polityk stwierdził, że nie poprawi to stanu dzietności i bezpieczeństwa rodzin.
Można to zrobić za dużo mniejsze pieniądze w sposób dużo bardziej skuteczny. (…) Nie mam programu, przedstawię go we właściwym momencie. (…) To będzie tuż przed zgłoszeniem programu „Rodzina 500 plus” do parlamentu. Dotychczas rząd nie słuchał ani opinii ekspertów, ani opinii ministra finansów i ministra sprawiedliwości
— grzmiał parlamentarzysta.
Zapytany, czy sam weźmie 500 zł na dziecko, odpowiedział:
Zobaczymy, jaka będzie formuła.(…) To zależy od struktury programu. Jeżeli będzie tak skonstruowany, że każdemu się należy, to każdy ma prawo wziąć.
Po tej zaskakującej deklaracji, Petru natychmiast przystąpił do ataku na rząd.
Oni nie potrafią sobie poradzić z problemem. Boją się, że program jest drogi. I co? Będą robić kampanię społeczną za pieniądze podatników, żeby nie brać? Albo się daje, albo się nie daje. Trzeba mieć trochę odwagi w życiu, a nie po prostu przemycać pewne sygnały. PiS generalnie jest tchórzliwy w takich sprawach, nie mówi rzeczy wprost
— oskarżał Petru.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru stwierdził w programie „Graffiti” (Polsat News), że manifestacje skierowane przeciwko polskim władzom powinny przyjąć inne, „bardziej polityczne” oblicze.
Jest możliwość protestów na ulicach miast, nie tylko takich pokojowych i sympatycznych jak KOD-owskie, ale bardziej politycznych
— zapowiedział Petru.
To oznacza, że będzie wiadomo, po co protestujemy. To muszą być protesty, które jednoznacznie sugerują, co jest złe i co trzeba zmienić, a nie wyłącznie o to, że ktoś jest przeciwko PiS-owi
— dodał lider Nowoczesnej.
W równie ostrych słowach Petru skrytykował program „Rodzina 500 plus”. Polityk stwierdził, że nie poprawi to stanu dzietności i bezpieczeństwa rodzin.
Można to zrobić za dużo mniejsze pieniądze w sposób dużo bardziej skuteczny. (…) Nie mam programu, przedstawię go we właściwym momencie. (…) To będzie tuż przed zgłoszeniem programu „Rodzina 500 plus” do parlamentu. Dotychczas rząd nie słuchał ani opinii ekspertów, ani opinii ministra finansów i ministra sprawiedliwości
— grzmiał parlamentarzysta.
Zapytany, czy sam weźmie 500 zł na dziecko, odpowiedział:
Zobaczymy, jaka będzie formuła.(…) To zależy od struktury programu. Jeżeli będzie tak skonstruowany, że każdemu się należy, to każdy ma prawo wziąć.
Po tej zaskakującej deklaracji, Petru natychmiast przystąpił do ataku na rząd.
Oni nie potrafią sobie poradzić z problemem. Boją się, że program jest drogi. I co? Będą robić kampanię społeczną za pieniądze podatników, żeby nie brać? Albo się daje, albo się nie daje. Trzeba mieć trochę odwagi w życiu, a nie po prostu przemycać pewne sygnały. PiS generalnie jest tchórzliwy w takich sprawach, nie mówi rzeczy wprost
— oskarżał Petru.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/280095-petru-chce-zaostrzenia-antyrzadowych-manifestacji-jest-mozliwosc-protestow-nie-tylko-takich-pokojowych-i-sympatycznych-jak-kod-owskie-ale-bardziej-politycznych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.