To totalne upartyjnienie i upolitycznienie prokuratury, która przez ostatnie lata była na uboczu polityki

— powiedział o ustawie o prokuraturze Arkadiusz Myrcha, poseł PO.**

Według niego nowe przepisy prowadzą do niszczenia prokuratury i dają „ogromne narzędzia” Zbigniewowi Ziobrze.

Zbigniew Ziobro zyskuje ogromne narzędzia działania jako Prokurator Generalny i ogromne narzędzia wpływania na prokuratorów, co w rękach polityka rodzi bardzo poważne obawy

— powiedział Myrcha.

Możliwość odtajniania dokumentów bez zgody organów, które nadały klauzulę tajności, i możliwość ujawniania wszystkich informacji z toczących się postępowań przygotowawczych każdej osobie, bez względu na jej statut i kwalifikacje, to tylko niektóre mechanizmy niszczenia prokuratury

— ocenił. Jego zdaniem nowa ustawa nie poprawia jakości prokuratury, ale zmierza do zalegalizowania wszystkiego, co złe, co działo się w latach 2005 - 2007.

Jego partyjny kolega Krzysztof Brejza powiedział, że nowe normy zostały stworzone po to, by zniszczyć opozycję.

Ustawy o inwigilacji i prokuraturze tworzone są przez dwie osoby, które miały bardzo poważne problemy z prawem. Po pierwsze przez ministra Wąsika, którego ułaskawił prezydent Duda za operację dotyczącą afery gruntowej z 2007 r., kiedy zakładano podsłuchy posłom Samoobrony

— powiedział Brejza.

Minister Święczkowski z kolei miał mieć postawione zarzuty za inwigilację Wojciecha Brochwicza. Czy to jest symbol PiS? Czy PiS nie ma lepszych prawników w klubie niż osoby, które były na bakier z prawem w kwestii tak wrażliwej jak wolność obywateli?

— dopytywał się poseł PO.

Slaw/ „tvn24.pl”