Wiktor Świetlik we "wSieci": Krótki przewodnik po postępowym Zachodzie. "Antysemityzm, wolność słowa, zamieszki..."

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wSieci
wSieci

Ludzkie prochy wśród karpi, wsparcie dla dyktatur, miliardy wydawane na imperialne kompleksy. Oto przewodnik po światłych rozwiązaniach społecznych wdrażanych przez kraje tak chętnie besztające Polskę za jej społeczne zacofanie

— pisze w swoim artykule na łamach tygodnika „wSieci” Wiktor Świetlik.

Publicysta w dość luźnym stylu przedstawia szereg zagadnień, z którymi warto się zapoznać zanim kompleksy wobec „tego, co na Zachodzie” wezmą górę.

Gromiąc co rusz Polskę, traktując ją jak młodszą, przygłupią siostrę, sam Zachód — ten unijny i ten wokołounijny — odreagowuje sporo kompleksów. Oto krótki przewodnik po tym, za czym powinniśmy szczególnie tęsknić, a co dostępne jest w świecie naszych aspiracji. Zachód traktowany jest oczywiście jako obszar umowny, więc znajdują się tu również kraje skandynawskie

— pisze Świetlik.

Prezentujemy kilka pojęć ze specjalnego słowniczka… :-)

ANTYSEMITYZM. Można się z nim spotkać tylko w Europie Wschodniej. Ba, w Niemczech byli wręcz wpływowi historycy twierdzący, że Hitler przejął go od Słowian. Obcy jest Zachodowi. Stąd napady rabunkowe i mordy osób pochodzenia żydowskiego m.in. we Francji i w Belgii, i stąd coraz częstsza emigracja tamtejszych Żydów. Są oni, swoją drogą, samobójcami, bo najczęściej wybierają wyjazd do strasznych, orbánowskich Węgier.

WOLNOŚĆ SŁOWA> Za wzór realizacji tej pięknej idei wielu w Polsce — włącznie z niżej podpisanym — brało Niemcy Zachodnie. Dziś realizowana jest m.in. przez przemilczenie setek gwałtów dokonanych przez imigrantów. Wcześniej modelowy przykład wyjątkowego respektu dla zasad wolności słowa dał jeden z prezesów wydawnictwa Axel Springer, który naciskał na zdjęcie artykułu śledczego przez redakcję pisma „Forbes” w Warszawie. Modelowym przykładem wolności słowa u naszych zachodnich sąsiadów jest jedyne pismo wydawane tam przez wydawcę znad Wisły — „Giga Sport”. Mimo świetnej sprzedaży nigdy nie dostało żadnej reklamy. W końcu kapitał nie ma narodowości. Byleby był niemiecki.

ZAMIESZKI. Przy tych, które urządzają co roku berlińscy anarchiści w wesołej dzielnicy Kreuzberg, nasz Marsz Niepodległości jest drobną ruchawką. Podczas związkowych, imigranckich, antyimigranckich, lewackich, komunistycznych czy nacjonalistycznych zamieszek w Sztokholmie, Berlinie, Hamburgu, w całej Hiszpanii i we Włoszech płonęły setki samochodów i były setki rannych demonstrantów oraz policjantów. Szczególną postacią zamieszek w Hiszpanii był Juan Manuel Sánchez Gordillo, burmistrz miasteczka Marinaleda w Andaluzji, który zagrzewał tłum do rabowania sklepów. Skutecznie.

Puenta?

Można by ten przewodnik spokojnie wydać w postaci opasłego tomiszcza. Czy to wszystko oznacza, że świat naszych aspiracji cywilizacyjnych jest pod każdym względem obrzydliwy i straszny? Broń Boże, po drugiej stronie mamy Wschód, a tam już nas na siłę prowadzono. Ale kiedy u nas jest mżawka, to nie zawsze w Berlinie i Paryżu świeci słońce. Czasem leje jak z cebra

— pisze Świetlik.

Całość - na łamach „wSieci”, polecamy!

svl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych