Schetyna powoła gabinet cieni. Ale Słońce Peru już nie świeci, więc skąd te cienie?

Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Tak samo zresztą, jak z dość ważnym i odważnym projektem powołania do politycznego bytu gabinetu cieni. Gabinety – tak. Bywają rozmaite, także te z kozetkami, jak choćby u pewnego restauratora i przyjaciół. Ale te cienie! Wszak Słoneczko Peru świeci już gdzie indziej, a ponadto – jeśli dobrze czytać z oczu Zwycięzcy – nad Wisłą już promyków rozprzestrzeniać nie będzie. Nie po to Grzegorz Schetyna znosił przez całe lata w skrytości ducha i ciała tak częste upokorzenia, by dziś puścić je w niepamięć. Ten rudy i mściwy. To chyba cytat z Kwaśniewskiego, ale Dzisiejszy Zwycięzca ma więcej powodów, by być tego samego zdania.

Tusk patronował kryteriom pokątnym i knajpianym, Schetyna stawia na uliczne. Wot maładiec.


Pycha i upadek” - Rafał A. Ziemkiewicz. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”!

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.