NASZ WYWIAD. Prof. Dudek: Obóz rządzący powinien zastanowić się nad zmianą konstytucji, bo to zamknęłoby usta krytykom na Zachodzie. "Zebranie 2/3 w Sejmie przecięłoby ten spór. Pytanie, czy to jest możliwe"

YT
YT

Wydaje mi się, że Polacy boją się takiego rozpolitykowanego premiera, rozpolitykowanych ministrów. Niech to robią posłowie, senatorowie. Rząd zyska jeżeli będzie się przedstawiał jako fachowcy, którzy porządkują kraj

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Antoni Dudek.

wPolityce.pl: Czy w sytuacji kiedy rząd Beaty Szydło uważa, że sprawa Trybunału Konstytucyjnego była rozwiązana zgodnie z konstytucją? Czy potrzebny i możliwy do uzyskania jest jakikolwiek kompromis?**

Prof. Antoni Dudek, politolog UKSW: : Moim zdaniem w obecnej sytuacji, także międzynarodowej, to rządowi powinno bardziej zależeć na osiągnięciu kompromisu wokół TK niż opozycji. W obecnej chwili opozycja jest mocno podzielona, szuka jakiegoś pomysłu na konsolidację i jednym z pomysłów, jakie znaleźli jest obrona TK ponad miarę.

Z zabawą obserwowałem pewne komentarze polityków zawiedzionych zachowaniem niektórych sędziów TK, nie dość mocno stojących przy Prezesie Rzeplińskim, który wyrósł dla opozycji na głównego bohatera. Natomiast obóz rządzący poniósł spore straty wizerunkowe na tym, co wydarzyło się wokół TK i dzisiaj w jego interesie jest, aby załagodzić ten spór. Pytanie brzmi: czy jest to możliwe? Obawiam się że w tej propozycji, którą zgłosił najpierw prezes Kaczyński, następnie pani Premier Szydło, nowego rozdania 8 sędziów dla opozycji, 7 sędziów dla ekipy rządzącej, że ten kompromis nie przejdzie, mimo że wizerunkowo jest on dobrym posunięciem, bo dla przeciętnego odbiorcy, to obóz rządzący wyciąga rękę i daje większość.

Prawda jest taka że przy obecnym stanie opozycji, ona na to nie pójdzie, będzie w różny sposób to argumentowała prawnie, że się na to nie zgadza, w związku z tym tak naprawdę obóz rządzący powinien zacząć się zastanawiać nad tym, co zgłosił Ruch Kukiza, nad zmianą konstytucji, bo gdyby udało się do tego doprowadzić, choć to będzie bardzo trudne, to zamknęło by usta niektórym krytykom obozu rządzącego na Zachodzie. Gdyby zmieniono konstytucję, nie można byłoby mówić, że jakaś ustawa blokuje TK. Zebranie 2/3 w Sejmie przecięło by ten spór, pytanie czy to jest możliwe.

Czy w związku z debatą o Polsce powinniśmy się obawiać konsekwencji ze strony instytucji europejskich?

Nie, UE jest w głębokim kryzysie, wątek Polski został moim zdaniem wyeksponowany aby przykryć inne kłopoty unijne, większe od naszego: kryzys migracyjny, kryzys strefy euro, który trwa i chodzi tu m.in. o Grecję, i wiele innych mniejszych kryzysów.

W interesie Polski jest przetrwanie UE, ale w sytuacji kiedy UE będzie budowana na zdrowych zasadach, bo te zasady, które były dotąd, zbankrutowały. Unia powinna być przebudowana szczególnie w perspektywie inwazji z Bliskiego Wschodu, a także Afryki - dotychczasowa polityka Schengen już zbankrutowała, tylko niektóre kraje na czele z Niemcami nie chcą przyznać się do błędu, że to już poległo. Każdy kolejny tydzień trwania w tym kłamstwie, będzie dla Unii kosztowniejszy. Najważniejszym zaś problemem jest możliwość Brexitu. Jeżeli UE nie dogada się Wielką Brytanią, a Brytyjczycy nie przekonają się że warto pozostać w Unii, to zacznie się ona rozpadać po jej wyjściu z UE.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych