Warszawski sąd stwierdził rozpad małżeństwa Kazimierza i Isabel Marcinkiewiczów, uznając, że wina leży po obu stronach – informuje „Super Express”. Była partnerka polityka nie jest zadowolona z wyroku i zapowiada złożenie apelacji.
Jak relacjonuje tabloid, Isabel i Kazimierz zachowywali się w sądzie tak, jakby się nie znali. Nie było śladu po gorącym uczuciu, które ich wcześniej łączyło. W piątek Isabel przez 1,5 godziny opowiadała na sali sądowej o tym, jak rozpadało się ich małżeństwo. Były premier opuścił budynek tuż przed ogłoszeniem wyroku.
Sąd orzekł, że wina rozpadu małżeństwa leży po obu stronach. Jestem bardzo zaskoczona i zawiedziona. Nie zgadzam się z tym wyrokiem. Składam apelację
– żaliła się Isabel Olchowicz-Marcinkiewicz „Super Expressowi”.
Isabel uważa, że to Marcinkiewicz doprowadził do rozpadu małżeństwa i nie zgadza się w wysokością alimentów, jakie ma jej płacić były mąż. Oczekiwała znacznie więcej, a podobno dostanie mniej niż połowę. Jak twierdzi, pieniądze są jej potrzebne na leczenie po wypadku, którego skutki odczuwa do dziś. Dopóki nie wyzdrowieje, może pozostać w mieszkaniu, które zajmowała wcześniej z Marcinkiewiczem.
Sędzia prosiła, by Kazimierz płacił czynsz i inne opłaty. Mam dach nad głową, ale oszczędności już nie mam
– twierdzi Isabel w „SE”.
Wszystko więc wskazuje na to, że sprawa będzie miała ciąg dalszy…
bzm/se.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/279191-marcinkiewicz-juz-po-rozwodzie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.