Do zadziwiającego porozumienia doszło między prokuraturą, a Łukaszem K. - byłym szefem Platformy w powiecie piaseczyńskim, który przez CBA został złapany na gorącym uczynku, gdy przyjmował łapówkę.
Jak informuje RMF FM, niedawnemu działaczowi PO nie grozi już więzienie, ale grzywna w wysokości 200 tys zł. Jak to możliwe?
Były polityk zaproponował dla siebie taką karę, a prokuratura ją zaakceptowała
— podaje rozgłośnia.
Do zatrzymania Łukasza K. doszło w marcu ubiegłego roku, gdy w jednym ze stołecznych hoteli przyjmował 150 tys. zł łapówki od prawnika Moshe T. Były działacz PO miał w zamian umożliwić budowę osiedla na miejskich gruntach.
Łukasz K. do niedawna był ważnym działaczem Platformy Obywatelskiej, a w kampanii prezydenckiej robił sobie fotki z Bronisławem Komorowskim
— przypomina niezalezna.pl.
W tym samym czasie negocjował łapówkę od zagranicznych kontrahentów, którzy chcieli inwestować w Piasecznie. Wpadł na gorącym uczynku. Śledztwo już się zakończyło. Zdumiewającym porozumieniem pomiędzy podejrzanym a prokuraturą
— dodaje portal.
Ostateczną decyzję ws. Łukasza K. podejmie sąd. Czy będzie równie szokująca jak wniosek prokuratury?
JUB/rmf24.pl/niezalezna.pl
W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet 4 książek autorstwa Wojciecha Sumliskiego: „Dziennikarz śledczy. Nigdy się nie poddawaj!”. W kolekcji: „Czego nie powie Masa o polskiej mafii”, „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”, „Z mocy nadziei”, „Z mocy bezprawia”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/278999-cba-zlapala-go-na-korupcji-ale-siedziec-nie-pojdzie-szokujace-porozumienie-bylego-dzialacza-platformy-z-prokuratura