Platforma Obywatelska to zbieranina ludzi, którzy wygodnie się urządzili i nie chcą tego stracić
— mówi portalowi wPolityce.pl Witold Gadowski.
wPolityce.pl: Platforma Obywatelska stawia ultimatum i grozi, że za dwa tygodnie być może poprze rezolucję PE przeciwko Polsce. Jak oceniać działania opozycji, która stara się włączyć Unię Europejską do sporu w naszym kraju? Pojawiają się wręcz porównania do Targowicy…
Witold Gadowski: Nie przesadzałbym z analogiami. Nie porównywałbym tego, z czym mamy do czynienia, do Targowicy, nie odwoływałbym się do historycznych zaszłości. Mamy do czynienia z ludźmi malutkiego formatu, przestraszonymi, nie bardzo wiedzącymi, jak sobie poradzić z nową rzeczywistością. Oni szukają wsparcia silniejszych. To są ludzie małego formatu, którzy chcą się wzmocnić przez wsparcie obcych.
To trudno oceniać jak działanie na rzecz Polski.
To, że ci ludzie nie są patriotami, że nie zależy im, by Polska miała dobrą opinię, by miała dobry rząd, mnie nie dziwi. Ostatnie lata ich rządów dawno to udowodniły. Platforma Obywatelska to zbieranina ludzi, którzy wygodnie się urządzili i nie chcą tego stracić. Interesy osobiste są w tej partii ważniejsze niż przesłanie.
Jak w takim razie tłumaczy Pan, że PO była tak pasywna w czasie samej debaty w PE? Platformie dostało się nawet od jej zwolenników.
W Platformie w PE nie ma graczy dużego formatu. Nie można było się spodziewać, że nagle ktoś eksploduje specjalną elokwencją. Tam są przeciętni ludzie, którzy dobrze się urządzili, korzystając z mechanizmów, jakie zbudował Okrągły Stół. To, że oni sami przestraszyli się swoich działań, to oczywiste.
Dlaczego?
Konsekwencje dla PO są i będą groźne. Rozsądni ludzie w bardzo prosty sposób są w stanie ocenić intencje i motywacje PO i efekty jej działań. Wynoszenie sporów poza Polskę, szukanie punktu podparcia za granicą zawsze kojarzy się jednoznacznie. To nie jest działanie na rzecz niepodległości. Mamy do czynienia ze sporem ugrupowań niepodległościowych z ugrupowaniami kosmopolitycznymi, którym wszystko jedno, czy Polska będzie istniała, by też będzie tylko nazwą.
Ten spór w Pana ocenie słabnie i będzie wygaszany?
Sądzę, że nie ma granicy, jakiej Platforma i ludzie ancien régime za jej czasów, nie są w stanie przesunąć w kierunku podłości. Niskie motywacje opozycji muszą eksplodować podłymi zachowaniami. Ja bym jednak tego do Targowicy nie porównywał. To jest zbyt mikry format ludzi. Ich z Branickim nie warto nawet porównywać.
Może jednak opozycja zmieni narrację i przestanie korzystać ze wsparcia unijnego w sporach z Polską?
Nie sądzę, by oni się opamiętali. To jest samonakręcająca się spirala strachu, frustracji i agresji. Jeśli w grę wchodzą takie emocje nie należy oczekiwać racjonalności. Oni, jak sądzę, będą się pogrążać, stosując dyktowane resentymentami i złymi emocjami działania. W pewnym momencie to doprowadzi ich do pełnej karykatury.
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/278976-gadowski-niskie-motywacje-opozycji-musza-eksplodowac-podlymi-zachowaniami-to-jest-samonakrecajaca-sie-spirala-strachu-frustracji-i-agresjinasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.