„Misiek” Kamiński wciąż żyje w alternatywnym świecie. Pogratuluje premier Szydło? „Nie ma czego!”

Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Michał Kamiński, który był gościem programu „Jeden na Jeden” (TVN24), najwyraźniej wciąż nie może przetrawić sukcesu premier Beaty Szydło na forum UE.

Polityk Platformy Obywatelskiej zapytany o to, czy pogratuluje szefowej rządu, odpowiedział:

Nie ma czego. (…) Dla mnie istotniejsze jest to, z czego ta debata wynika. (…) To co wczoraj widzieliśmy to przedmiot zatroskania wielu ludzi tym, co dzieje się w Polsce.

Zamiast gratulacji są jednak rozważania o tym, czy premier Szydło się… skompromitowała (sic!).

Czy premier Beata Szydło się skompromitowała? Oczywiście nie. Źle by było dla Polski, gdyby się skompromitowała

— mówił. Kamiński.

Skutki działań Polski w Europie są takie, że nasza pozycja jest marginalizowana

— grzmiał gość Bogdana Rymanowskiego.

Piłka jest po stronie rządu, po stronie większości parlamentarnej, bo to jej działania doprowadziły do takiej dyskusji w Europie

— twierdził poseł PO.

Nie zabrakło również ostrych słów pod adresem prezesa PiS.

Jarosław Kaczyński nie ocenia Beaty Szydło na podstawie jej wystąpień, a na podstawie tego, czy go słucha. (…) Ona go słucha

— mówił były polityk PiS.

Oczywiście, że Beata Szydło ma inną retorykę, dlatego została wybrana. (…) Beata Szydło w sensie wizerunkowym jest mniej radykalna niż Jarosław Kaczyński

— zaznaczył Kamiński.

Strona 1 z 2