Kończy się Rzeczpospolita Drapichrustów, więc jej beneficjenci łączą się w komitetach obrony koryta

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Czym jest organizacja pozarządowa, która pieniądze na swoją działalność bierze od rządu? Tu kłania się nam Andrzej Gwiazda, który już dawno powiedział, że za brakiem logiki w nazwie lub określeniu kryje się oszustwo. Z taką sytuacją mamy do czynienia przykładowo w przypadku „dyskryminacji pozytywnej” lub sławetnej „schizofrenii bezobjawowej”.

Sławomir Sierakowski, kieszonkowy mesjasz lewicy uważa, że lewica powinna stanąć w obronie Trybunału Konstytucyjnego. Tak mówi dzisiaj, kiedy w piętnastoosobowym Trybunale jest proporcja 5/10 na niekorzyść PiS. Kiedy zaś stosunek był 14/1 na korzyść Platformy, to Sierakowski nie postulował wyjścia na ulice w obronie TK. To jest właśnie oszustwo.

Dzisiaj wszyscy Sierakowscy III RP biadają nad rzekomym końcem trójpodziału władzy, gdyż TK podporządkowany jest jednej partii, co zresztą w świetle wyżej wymienionych proporcji jest ordynarnym kłamstwem. Tymczasem, kiedy prezes TK pisał na partyjne zamówienie niekonstytucyjną ustawę, to Sierakowscy o trójpodziale władzy milczeli jak zaklęci.

Dzisiaj Sierakowscy III RP bredzą, że prezydent podpisujący ustawy partii rządzącej jest upokarzany przez tę partię. Ale nie wspominali o upokorzeniu prezydenta Komorowskiego, kiedy ten na ok. 930 ustaw koalicji PO-PSL, nie podpisał jedynie czterech. Przecież PBK powinien się spalić ze wstydu, gdyby doń zastosować miarę Sierakowskich. Wtedy jednak postępowa lewica mówiła o wzorowej współpracy Komorowskiego z rządem Tuska.

Dzisiaj Sierakowscy III RP ostrzegają, że Antoni Macierewicz nie zawaha się wyprowadzić wojska na ulicę, jakby taka możliwość w demokracji powinna być zakazana na zawsze, we wszystkich kodeksach i w każdej sytuacji. Jednak skwapliwie przemilczają, że francuski, liberalno-lewicowy prezydent dopiero co wysłał wojsko na ulice i wprowadził stan wyjątkowy w kraju.

Sierakowscy ironizują, że pięcioprzymiotnikowe wybory w kraju, gdzie są sami rasiści, faszyści i nacjonaliści raczej nie dadzą demokracji liberalnej. Ale nie rozważają sytuacji pięcioprzymiotnikowych wyborów w kraju, gdzie istnieje tylko Gazeta Wyborcza Adama Michnika, Newsweek Tomasza Lisa, Polityka Jacka Żakowskiego, Krytyka Polityczna Sławomira Sierakowskiego i Telewizja Platformy. I naród w ostatnich wyborach sprzeciwił się właśnie takiemu scenariuszowi przyszłości Polski.

Sierakowscy narzekają na słabość demokracji liberalnej w Polsce, ale ani słowem nie wspominają, co się dzieje obecnie w silnych demokracjach liberalnych jak Francja i Niemcy. A przecież to właśnie tam liberalizm doprowadził do zwyrodnienia państwa, które nie jest w stanie ochronić swoich obywateli przed najazdem islamskich terrorystów. Zamiast analizowania powyższego, najbardziej przecież aktualnego doświadczenia demokracji liberalnej, Sierakowscy wolą rozprawiać o Piłsudskim w przedwojennej Polsce.

Sierakowscy ubolewają, że komunizm przyszedł do Polski ze Wschodu, a nie z Zachodu, ponieważ w tym drugim przypadku mielibyśmy rzekomo szansę na „społeczną modernizację”. O jakiej modernizacji Sierakowscy marzą, to wskazuje przykład włoskich Czerwonych Brygad i niemieckiej Frakcji Czerwonej Armii, które były wykwitem zachodniego komunizmu. Podobnie jak niedawne sprowadzenie niemieckich bandytów z Antify do rozbijania polskiego Marszu Niepodległości. Nie wspominając o ostatnich wydarzeniach w Kolonii, które między innymi konsekwencjami postawiły pod znakiem zapytania wolność słowa w Niemczech.

Dla Sierakowskich niepłacący alimentów na dzieci Mateusz Kijowski na czele manifestacji w obronie praworządności, to nawet dobrze, bo „zwykły człowiek” oznacza wiarygodność.

Jednak jeszcze w ubiegłym roku Sierakowscy pisali, że „niepłacenie alimentów to przemoc”. No, ale wtedy była inna mądrość etapu, dzisiaj potrzeba jest taka, że należy gloryfikować postawę człowieka, który stosuje przemoc wobec swojej rodziny.

Dzisiaj Sierakowscy skwapliwie przyznają się do polskości, cytują Mickiewicza, śpiewają hymn narodowy na manifestacjach. Szczycą się, że mają w swoich szeregach „moherowe berety”. Ba, mienią się być polskimi romantykami! Jakby ludzie nie pamiętali, że w przeddzień rocznicy niepodległości pisali, iż zabory były korzystne, a w przeddzień rocznicy Powstania Warszawskiego, że powstańcza Armia Krajowa zajmowała się mordowaniem Żydów.

Ta gwałtowna przemiana Sierakowskich z antynarodowych liberałów w gorących patriotów polskości i narodu jest tak niewiarygodna, że musimy szukać drugiego dna. Przecież jeszcze niedawno Sierakowscy oskarżali prawicę, że „fetyszyzuje pojęcie narodu i używa go jako pałki”. I dlatego nie może dziwić, że owo drugie dno transformacji antynarodowców w polskich patriotów jest faktycznie dnem koryta. Sierakowscy III RP łączą się w obronie koryt i żłobów. Bowiem wszyscy Sierakowscy są beneficjentami państwa Tuska. Na naszych oczach państwo Tuska odchodzi w niebyt.

Sierakowscy patrzą na to z naturalnym przerażeniem, bo są wielkimi przyjaciółmi skarbu państwa. Tymczasem oddalają się tłuste posady, dotacje rządowe dla pozarządowych organizacji. Nadchodzi koniec finansowania przedziwnych instytucji kultury promujących pornografię i wyuzdanie, kres pseudoekologicznej sitwy szantażującej państwo protestami. Nie będzie więcej dotacji dla jawnie bolszewickich wydawnictw i laudacji sowieckich agentów w rodzaju Baumana. Odchodzą w niebyt płatne rządowe ogłoszenia i reklamy spółek skarbu państwa, kończą się konfitury z ustawionych przetargów, kończy się życie prywatnych mediów na koszt państwa. Zerwane są nici łączące zachłanne biznesmedia ze zblatowanym rządem.

Dla Sierakowskich to jak biblijna przepowiednia siedmiu lat chudych. Daj Boże, żeby chude lata dla Sierakowskich tego świata rozmnożyły się w nieskończoność.

Zobacz:

Sierakowski na dobre rozstał się z rzeczywistością: „PiS zajął naprawdę miejsce ZOMO, a zwyczajni ludzie z KOD-u zajmują miejsce tych, którzy ZOMO przegonili”

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych