Wielowieyska odchodzi z TVP. "Nie zostałam wyrzucona, dostałam propozycję, by prowadzić audycję. Nie mogę tego zrobić..."

Kolejne zmiany w Telewizji Polskiej - tym razem, według zapewnień i deklaracji samej zainteresowanej, nie były decyzją nowych władz. Dominika Wielowieyska poinformowała na Facebooku, że rezygnuje z pracy w TVP i to pomimo tego, że dostała propozycję prowadzenia programu w dotychczasowej formule.

Zdecydowałam się odejść z TVP Info, gdzie od roku w sobotę prowadzę program Puenta. Umówiłam się z szefami TVP Info, że program zostanie w ramówce do końca stycznia, więc póki co zapraszam Państwa jutro na godz. 14.50. Nie zostałam wyrzucona, dostałam propozycję od nowych władz stacji, by dalej prowadzić tę audycję. Uznałam jednak, że nie mogę tego zrobić, ponieważ z TVP, z Wiadomości i z TVP Info odeszło wielu ludzi, których cenię. Uznaję prawo nowych szefów do tego, by dobierać sobie współpracowników. Jednak skala zwolnień przeszła wszelkie oczekiwania.Bardzo trudno pogodzić się z faktem, że w czasie kampanii wyborczej politycy PiS wymieniali długą listę dziennikarzy, których należy wyrzucić. Nowe władze TVP natychmiast to zalecenie wykonały i to z naddatkiem. A telewizja publiczna gwałtownie skręciła w stronę narracji jednej partii politycznej, a konkretnie partii rządzącej. I to są właśnie powody mojej decyzji

— napisała Wielowieyska.

To znamienne, że dziennikarka „Gazety Wyborczej” w trakcie swojej dotychczasowej pracy w skrajnie nierzetelnej i jednostronnej TVP Info nie miała problemów z poczuciem rzetelności. Ale cóż - jak widać bez protektoratu ze strony polityków PO się nie da…

lw