Zapytana o swoją rozmowę z Martinem Schulzem, przypomniała dyskusję z Jean-Claudem Junckerem.
O argumentach rozmawiałem z przewodnicząca Junckerem. (…) Powiedział, że nie dramatyzowałby. (…) Musimy przykładać do tego mniej emocji. KE ma prawo do sprawdzania, takie reguły sobie ustanowiła. Są też opinie, że KE nie powinna oceniać sytuacji wewnętrznej państw UE. Ale my jesteśmy lojalnym członkiem UE
– powiedziała Szydło.
Z przewodniczącym Schulzem rozmawialiśmy o tym, jak będzie wyglądała debata
– dodała.
Zapytana o słowa Fransa Timmermansa, podkreśliła:
Komisarz Timmermans musi się zdecydować. Zadał pytania, a minister Ziobro odp. Jeśli komisarz uznał, że byłą niewystarczająca, to dopytałabym pana ministra. On natomiast uznał, że nie będzie dopytywał, tylko wyraził swoją opinie. To kwestia tego, jak człowiek podchodzi do sprawy. Czekamy teraz na wniosek komisji weneckiej i zobaczymy. Chcemy wypełnić wszystkie obowiązki, które wynikają z naszego członkostwa UE. Chcemy, żeby sytuacja była dobrze rozumiana. Będę podkreślać w PE, że Polska jak każde inne państwo członkowskie ma prawo podejmowania suwerennych decyzji dotyczących naszej sytuacji. Rozumiem, ze PE czy KE mogą oczekiwać informacji, ale mamy prawo do suwerennej decyzji.
Premier Szydło zaznaczyła, że dyskusja na forum unijnym jest dla niej wyzwaniem.
Na pewno nie jest to debata, która będzie dla mnei łatwa. Zależy mi na tym, żeby to było dobre wystąpienie
– powiedziała.
Cieszę się, że przewodniczący Schulz mówi pozytywnie o mnie, a przede wszystkim o Polsce, wcześniejsze wypowiedzi nie były zbyt miłe. Nasza rozmowa przyniosła efekt, to dobrze zwiastuje. (…) Chcę pokazać, jak szeroko zmiany są w Polsce zaprowadzone. Chce zaprosić przewodniczącego. I komisarzy do Polski, żeby zobaczyli. Mamy czym się pochwalić, chcę żebyśmy byli tak samo traktowani jak główni gracze i mieć prawo do układania rozwiązań we własnym domu, najlepszych dla naszych obywateli
– stwierdziła premier.
Szefowa rządu zwróciła również uwagę na problemy, z jakimi boryka się Unia Europejska.
Dziś UE przeżywa b. poważny kryzys, mamy wiele problemów, z którymi UE nie potrafi sobie poradzić – to głównie kryzys imigrancki. (…) To również kwestia stabilności UE. Niedługo znów będziemy rozmawiać o UK, Schengen. Warto, żeby UE skupiała się na tym, a nie na sprawach, które nie mają kompletnie żadnego znaczenia, jeśli chodzi o funkcjonowanie UE. Uważam, że dla UE tematem numer jeden jest kwestia imigrantów
– wyjaśniła Szydło.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zapytana o swoją rozmowę z Martinem Schulzem, przypomniała dyskusję z Jean-Claudem Junckerem.
O argumentach rozmawiałem z przewodnicząca Junckerem. (…) Powiedział, że nie dramatyzowałby. (…) Musimy przykładać do tego mniej emocji. KE ma prawo do sprawdzania, takie reguły sobie ustanowiła. Są też opinie, że KE nie powinna oceniać sytuacji wewnętrznej państw UE. Ale my jesteśmy lojalnym członkiem UE
– powiedziała Szydło.
Z przewodniczącym Schulzem rozmawialiśmy o tym, jak będzie wyglądała debata
– dodała.
Zapytana o słowa Fransa Timmermansa, podkreśliła:
Komisarz Timmermans musi się zdecydować. Zadał pytania, a minister Ziobro odp. Jeśli komisarz uznał, że byłą niewystarczająca, to dopytałabym pana ministra. On natomiast uznał, że nie będzie dopytywał, tylko wyraził swoją opinie. To kwestia tego, jak człowiek podchodzi do sprawy. Czekamy teraz na wniosek komisji weneckiej i zobaczymy. Chcemy wypełnić wszystkie obowiązki, które wynikają z naszego członkostwa UE. Chcemy, żeby sytuacja była dobrze rozumiana. Będę podkreślać w PE, że Polska jak każde inne państwo członkowskie ma prawo podejmowania suwerennych decyzji dotyczących naszej sytuacji. Rozumiem, ze PE czy KE mogą oczekiwać informacji, ale mamy prawo do suwerennej decyzji.
Premier Szydło zaznaczyła, że dyskusja na forum unijnym jest dla niej wyzwaniem.
Na pewno nie jest to debata, która będzie dla mnei łatwa. Zależy mi na tym, żeby to było dobre wystąpienie
– powiedziała.
Cieszę się, że przewodniczący Schulz mówi pozytywnie o mnie, a przede wszystkim o Polsce, wcześniejsze wypowiedzi nie były zbyt miłe. Nasza rozmowa przyniosła efekt, to dobrze zwiastuje. (…) Chcę pokazać, jak szeroko zmiany są w Polsce zaprowadzone. Chce zaprosić przewodniczącego. I komisarzy do Polski, żeby zobaczyli. Mamy czym się pochwalić, chcę żebyśmy byli tak samo traktowani jak główni gracze i mieć prawo do układania rozwiązań we własnym domu, najlepszych dla naszych obywateli
– stwierdziła premier.
Szefowa rządu zwróciła również uwagę na problemy, z jakimi boryka się Unia Europejska.
Dziś UE przeżywa b. poważny kryzys, mamy wiele problemów, z którymi UE nie potrafi sobie poradzić – to głównie kryzys imigrancki. (…) To również kwestia stabilności UE. Niedługo znów będziemy rozmawiać o UK, Schengen. Warto, żeby UE skupiała się na tym, a nie na sprawach, które nie mają kompletnie żadnego znaczenia, jeśli chodzi o funkcjonowanie UE. Uważam, że dla UE tematem numer jeden jest kwestia imigrantów
– wyjaśniła Szydło.
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/278210-premier-szydlo-nie-pozostawia-zludzen-opozycji-polskie-sprawy-powinnismy-rozwiazywac-w-polskim-domu?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.