Sienkiewicz zamieszany w aferę z podsłuchami? Zieliński: "Nie wydaje mi się, żeby ówczesny Komendant Główny Policji mógł działać sam"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński powiedział na antenie Telewizji Republika, że inwigilowanie dziennikarzy nie mogło być efektem samodzielnej działalności ówczesnego Komendanta Głównego Policji.

Nie wydaje mi się, żeby ówczesny Komendant Główny Policji mógł działać sam, bez współpracy z szefem MSW [Bartłomiejem Sienkiewiczem - przyp. red.]

— powiedział Zieliński.

To, w mojej ocenie, była operacja polityczna. Jeśli potwierdza się te podejrzenia, to oznaczałoby, że doszło do działań niezgodnych z prawem

— dodał gość Telewizji Republika.

Najbardziej bulwersujące jest to, że w zainteresowaniu specgrupy byli także dziennikarze i ich rodziny. Z tego, co wiemy kilkadziesiąt osób objęto działaniami NN

— podkreślił wiceszef MSWiA.

Jarosław Zieliński podkreślił, że urzędnicy MSW mają skrępowane ręce.

MSWiA nie jest władne zdjąć klauzuli niejawności. Mogłaby się tym zająć komisja śledcza, ale obecnie, na tym etapie nie można mówić o szczegółach tej sprawy. W tego typu sprawach, wymierzonych w newralgiczne osoby, jakimi są dziennikarze, pewne treści powinny być ujawniane, ale istnieją przepisy i musimy się do nich stosować

— wyjaśnił wiceminister.

12
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych