Do Budapesztu w Warszawie jeszcze daleko. Jeśli wygramy następne wybory i będziemy mieć większość konstytucyjną, to będziemy mogli powiedzieć, że osiągnęliśmy to, co osiągnął Viktor Orban
— mówi Ryszard Terlecki w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Szef Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości jest pytany w wywiadzie między innymi o zapowiedzianą na styczeń debatę w Brukseli poświęconą sytuacji w Polsce. Terlecki bagatelizuje potencjalne zagrożenie:
Takich debat odbywa się tam kilka w miesiącu. Nic z tego nie wynika. Było jasne, że Platforma jest w stanie przekonać pojedynczych polityków w UE a także niektórych dziennikarzy, żeby wypowiedzieli się po jej stronie. Ale jaki to ma wpływ na Polskę? Przychodzi jakiś fantasta do telewizji i mówi, że grożą nam sankcje ze strony Unii Europejskiej. Żadne sankcje nam nie grożą. To jest straszenie czymś co jest całkowitą fikcją
— ocenia.
W rozmowie wraca też temat mediów publicznych i pomysłu nowej władz na ich funkcjonowanie. Wywiązuje się ciekawy dialog:
„Rz”: Politycy PiS obiecywali odpolitycznienie mediów publicznych, a tymczasem prezesem TVP został Jacek Kurski.
Terlecki: To jest rozwiązanie doraźne.
„Rz”: Czyli po wejściu w życie dużej ustawy medialnej Kurski przestanie być prezesem TVP?
Terlecki: Można wyobrazić sobie i taką sytuację. Mamy przygotowany duży projekt ustawy o mediach publicznych. Natomiast jego procedowanie potrwa. A mieliśmy do czynienia w wydarzeniem bezprecedensowym, telewizja publiczna stanęła na czele opozycji antyrządowej.
Polityk PiS pytany o kwestię zmian w ustawie o służbie cywilnej, przekonuje, że to rozwiązanie bardzo pragmatyczne.
Trzeba uwolnić administrację publiczną od dygnitarzy poprzedniej władzy, którzy w różny sposób byli zabezpieczeni przed odwołaniem. Teraz zostaną odwołani. Nie jest możliwa sytuacja, w której zmienia się władza w kraju, nowa ekipa zaczyna rządzić i nic nie można zrobić jeśli chodzi o obsadę ważnych stanowiskach w administracji publicznej, bo urzędnicy mianowani przez poprzednią władzę są nie do ruszenia. To byłby absurd
— czytamy.
Co wydaje się ciekawe, Terlecki zapowiada też, że PiS może poprzeć pomysł ruchu Kukiz‘15 na legalizację marihuany w celach leczniczych:
Tego nie wykluczam. PiS jest zdecydowanie przeciwko narkotykom i legalizacji marihuany. Gdyby lecznicza marihuana została zalegalizowana, to nie miałoby to wpływu na dostępność narkotyków w Polsce. Pastylki dla wąskiej grupy chorych to coś innego niż dostęp do papierosów z narkotykiem. Poczekajmy na projekt ustawy Kukiz‘15
— tłumaczy szef klubu PiS.
UWAGA: Po południu otrzymaliśmy z biura poselskiego Ryszarda Terleckiego następujące wyjaśnienie:
Tytuł w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”: „Kurski to rozwiązanie doraźne” jest nadinterpretacją tego co powiedziałem czyli, iż przygotowujemy ustawę medialną, która ma stałe rozwiąże problem władz TVP.
Życzyłbym sobie żeby Jacek Kurski był prezesem jak najdłużej. Mam nadzieję, że po kilku miesiącach jego dokonań wybór na pełną kadencję będzie już tylko formalnością.
Ryszard Terlecki
lw, „Rzeczpospolita”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/277751-terlecki-do-budapesztu-w-warszawie-jeszcze-daleko-pis-poprze-tez-pomysl-na-lecznicza-marihuane
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.