Niemieccy politycy tracą kolejną okazję, żeby siedzieć cicho. To zadziwiające, że przedstawiciele akurat tego kraju mają czelność pouczać innych

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Olaf Kosinsky/Skillshare.eu/Wikimedia Commons
Fot. Olaf Kosinsky/Skillshare.eu/Wikimedia Commons

Głównym atakowanym przywódcą był latem Viktor Orban nazywany nawet przez Niemców faszystą, ale już na jesieni jego postulaty ochrony zewnętrznych unijnych granic i odsyłania tych którzy nie uzyskają azylu zostały przyjęte przez Radę Europejską.

To niemieckie zaproszenie imigrantów powoduje coraz częściej zawieszanie funkcjonowania strefy z Schengen, poszczególne kraje wprowadzają kontrole graniczne (ostatnio Dania na granicy Z Niemcami, Szwecja na granicy z Danią) ale Angela Merkel wcale nie czuje się odpowiedzialna za to co się dzieje w Europie w związku z masową imigracją.

W tej sytuacji po spowodowaniu takie zamętu w UE i to zarówno w sprawach imigracji, jak i funkcjonowania strefy euro czy też solidarności energetycznej, Niemcy zamiast siedzieć cicho, pouczają wszystkich a teraz wybrali sobie do pouczania Polskę.

Wprawdzie główne inspiracje do tego pouczania płyną niestety z Polski, od obecnej opozycji, ale mimo wszystko politycy niemieccy powinni bardziej ważyć słowa wypowiadając się w polskich sprawach, a tak naprawdę skorzystać z okazji i po prostu siedzieć cicho.

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych