Dawid w zasadzie nie miał prawa wygrać tej walki. Zresztą dzisiaj nazwalibyśmy go wrażliwym konserwatystą, więc chyba nie opanował walki wręcz. Generalnie nie dawano mu szans w walce z filistyńskim olbrzymem Goliatem. Bowiem w przeliczeniu na dzisiejsze miary Goliat miał ok. 3 metrów wzrostu. Natomiast Dawid był nieduży, za to pięknie śpiewał i grał na harfie, co nie było pomocne w pojedynku na śmierć i życie. Harfy bowiem słabo sprawdzają się w boju. Goliat wystąpił w ciężkiej zbroi i machał bez wysiłku mieczem wielkości drzewa. Dawid zaś miał tylko procę, co i w starożytności nie brzmiało dumnie, lecz pokładał nadzieję w Bogu. Z kolei dla Filistynów nie istniały żadne świętości.
Tak sprawy się miały tuż przed walką i z pragmatycznego, czysto ludzkiego punktu widzenia, Dawid powinien był przyłączyć się do domniemanego obozu zwycięzców, zamiast podejmować beznadziejną próbę pokonania olbrzyma. Tego rodzaju zagrywki są w dzisiejszych czasach powszechną oczywistością, lecz wtedy oczywiste nie były. Dlatego potomkowie Filistynów, znani współcześnie jako homo sovieticus, odwagę Dawida traktują jako anomalię w ludzkiej naturze. Do tego stopnia, że jeśli trafi nam się polityk ryzykujący karierę dla dobra narodu, to zmuszeni jesteśmy sięgać do takich zamierzchłych analogii.
Jak podają starożytne źródła, z góry skazany na porażkę pasterz Dawid wygrał ze swoim filistyńskim rywalem, trafiając go centralnie z procy w czoło, co załatwiło sprawę. Dawid cisnął kamieniem, Bóg zwyciężył. Naturalną koleją rzeczy Dawid objął tron po odejściu króla Saula. Jednak Filistyni nie zrezygnowali ze swoich nikczemnych zamiarów i nadal bruździli w państwie. Ten scenariusz był w historii świata powielany tyle razy, że warto się na chwilę przy tych Filistynach zatrzymać.
Według Księgi Filistyni zostali pozostawieni w ziemi kananejskiej, żeby wystawiać na próbę Izraelitów. Fatalny błąd, który porównać można tylko do zaniechania dekomunizacji. Każdy przyzna, że podobieństwo do „grubej kreski” jest uderzające. Filistyni posiedli sztukę obróbki żelaza i brązu i zazdrośnie strzegli monopolu, co w obecnej rzeczywistości politycznej odpowiada kontroli nad gospodarką i finansami państwa. Również fakt, iż walkę z Filistynami podjęto po długoletniej niewoli mówi nam, że powinniśmy studiować Stary Testament, w którym wszystko z czym Polacy mieli do czynienia w najnowszej historii, zostało już przed wieloma wiekami opisane.
Wracając do naszych Filistynów, to zostali oni pokonani w bitwie pod Eben-Haezer i utracili swoje zdobycze i wpływy, lecz wkrótce ponownie urośli w potęgę. Każdy widzi, że historia się powtarza. Zatem Filistyni obrośli znowu w piórka i od razu wprowadzili monopol na usługi kowalskie, zamykając rdzennym mieszkańcom dostęp do broni z żelaza i brązu. Dzisiaj jest to równoznaczne z monopolem medialnym i brakiem dostępu do informacji publicznej. Trzeba mieć bielmo na obu oczach, żeby nie widzieć oczywistej analogii do naszych realiów sprzed kilku miesięcy.
W tym miejscu koniecznie trzeba zaznaczyć, że Filistynom sprzyjało podzielenie narodu na dwa zwaśnione odłamy, co obecni Polacy przecież znają skądinąd. Wtedy na scenę polityczną wkroczył właśnie król Dawid, gość niewysokiego wzrostu, ale tęga głowa i gorące serce. Ku zgrozie Filistynów Dawid zdobył pełnię władzy, co w przekładzie na język demokracji przedstawicielskiej oznacza, iż jego partia zwyciężyła zarówno w wyborach prezydenckich, jak i parlamentarnych. Chociaż początkowo Filistyni go lekceważyli i nawet traktowali jak swojego wasala. Jednak kiedy zorientowali się, że król na serio zamierza traktować swoje obietnice zjednoczenia narodu, ruszyli do walki z Dawidem.
Tutaj należy jedynie dopowiedzieć, że nasz współczesny Dawid miał jeszcze brata bliźniaka, który stanął z nim ramię w ramię, lecz zginął wystawiony przez tutejszych Filistynów. W końcu biblijny Dawid ujarzmił biblijnych Filistynów, pokonując ich w dwóch decydujących bitwach: pod Baal-Perasim i pod Gibeonem. Do końca panowania Dawida to żmijowe plemię usiłowało zrzucić jego zwierzchnictwo, lecz bez powodzenia.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dawid w zasadzie nie miał prawa wygrać tej walki. Zresztą dzisiaj nazwalibyśmy go wrażliwym konserwatystą, więc chyba nie opanował walki wręcz. Generalnie nie dawano mu szans w walce z filistyńskim olbrzymem Goliatem. Bowiem w przeliczeniu na dzisiejsze miary Goliat miał ok. 3 metrów wzrostu. Natomiast Dawid był nieduży, za to pięknie śpiewał i grał na harfie, co nie było pomocne w pojedynku na śmierć i życie. Harfy bowiem słabo sprawdzają się w boju. Goliat wystąpił w ciężkiej zbroi i machał bez wysiłku mieczem wielkości drzewa. Dawid zaś miał tylko procę, co i w starożytności nie brzmiało dumnie, lecz pokładał nadzieję w Bogu. Z kolei dla Filistynów nie istniały żadne świętości.
Tak sprawy się miały tuż przed walką i z pragmatycznego, czysto ludzkiego punktu widzenia, Dawid powinien był przyłączyć się do domniemanego obozu zwycięzców, zamiast podejmować beznadziejną próbę pokonania olbrzyma. Tego rodzaju zagrywki są w dzisiejszych czasach powszechną oczywistością, lecz wtedy oczywiste nie były. Dlatego potomkowie Filistynów, znani współcześnie jako homo sovieticus, odwagę Dawida traktują jako anomalię w ludzkiej naturze. Do tego stopnia, że jeśli trafi nam się polityk ryzykujący karierę dla dobra narodu, to zmuszeni jesteśmy sięgać do takich zamierzchłych analogii.
Jak podają starożytne źródła, z góry skazany na porażkę pasterz Dawid wygrał ze swoim filistyńskim rywalem, trafiając go centralnie z procy w czoło, co załatwiło sprawę. Dawid cisnął kamieniem, Bóg zwyciężył. Naturalną koleją rzeczy Dawid objął tron po odejściu króla Saula. Jednak Filistyni nie zrezygnowali ze swoich nikczemnych zamiarów i nadal bruździli w państwie. Ten scenariusz był w historii świata powielany tyle razy, że warto się na chwilę przy tych Filistynach zatrzymać.
Według Księgi Filistyni zostali pozostawieni w ziemi kananejskiej, żeby wystawiać na próbę Izraelitów. Fatalny błąd, który porównać można tylko do zaniechania dekomunizacji. Każdy przyzna, że podobieństwo do „grubej kreski” jest uderzające. Filistyni posiedli sztukę obróbki żelaza i brązu i zazdrośnie strzegli monopolu, co w obecnej rzeczywistości politycznej odpowiada kontroli nad gospodarką i finansami państwa. Również fakt, iż walkę z Filistynami podjęto po długoletniej niewoli mówi nam, że powinniśmy studiować Stary Testament, w którym wszystko z czym Polacy mieli do czynienia w najnowszej historii, zostało już przed wieloma wiekami opisane.
Wracając do naszych Filistynów, to zostali oni pokonani w bitwie pod Eben-Haezer i utracili swoje zdobycze i wpływy, lecz wkrótce ponownie urośli w potęgę. Każdy widzi, że historia się powtarza. Zatem Filistyni obrośli znowu w piórka i od razu wprowadzili monopol na usługi kowalskie, zamykając rdzennym mieszkańcom dostęp do broni z żelaza i brązu. Dzisiaj jest to równoznaczne z monopolem medialnym i brakiem dostępu do informacji publicznej. Trzeba mieć bielmo na obu oczach, żeby nie widzieć oczywistej analogii do naszych realiów sprzed kilku miesięcy.
W tym miejscu koniecznie trzeba zaznaczyć, że Filistynom sprzyjało podzielenie narodu na dwa zwaśnione odłamy, co obecni Polacy przecież znają skądinąd. Wtedy na scenę polityczną wkroczył właśnie król Dawid, gość niewysokiego wzrostu, ale tęga głowa i gorące serce. Ku zgrozie Filistynów Dawid zdobył pełnię władzy, co w przekładzie na język demokracji przedstawicielskiej oznacza, iż jego partia zwyciężyła zarówno w wyborach prezydenckich, jak i parlamentarnych. Chociaż początkowo Filistyni go lekceważyli i nawet traktowali jak swojego wasala. Jednak kiedy zorientowali się, że król na serio zamierza traktować swoje obietnice zjednoczenia narodu, ruszyli do walki z Dawidem.
Tutaj należy jedynie dopowiedzieć, że nasz współczesny Dawid miał jeszcze brata bliźniaka, który stanął z nim ramię w ramię, lecz zginął wystawiony przez tutejszych Filistynów. W końcu biblijny Dawid ujarzmił biblijnych Filistynów, pokonując ich w dwóch decydujących bitwach: pod Baal-Perasim i pod Gibeonem. Do końca panowania Dawida to żmijowe plemię usiłowało zrzucić jego zwierzchnictwo, lecz bez powodzenia.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/277709-wojna-polsko-filistynska-pod-flaga-bialo-czerwona-z-boza-pomoca-damy-rade-wspolczesnym-filistynom
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.