Przewodniczący Terlecki o decyzji TK: To nie jest żaden gest dobrej woli. Nareszcie Trybunał przymierza się do stosowania prawa. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

wPolityce.pl: Trybunał Konstytucyjny odwołał posiedzenie, na którym miał badać uchwały Sejmu dotyczące wyboru pięciu sędziów TK. Odbiera Pan to jako gest dobrej woli, wyciągnięcie ręki na zgodę?

Prof. Ryszard Terlecki, przewodniczący klubu PiS: To nie jest żaden gest dobrej woli. Rozumiem, że nareszcie Trybunał przymierza się do stosowania prawa, które aktualnie obowiązuje. Tak odbieram tę wiadomość.

Ta decyzja ma szanse zakończyć spór wokół TK?

Ależ nie ma już żadnego sporu. Spór się zakończył. To, że część mediów i być może niektórzy członkowie Trybunału wciąż podtrzymują wrażenie, że coś niepokojącego się dzieje wokół tej sprawy, nie oznacza, że tak jest.

Do tej pory jednak druga strona mówiła, że spór dostrzega. Tak interpretowano zachowanie choćby prezesa Rzeplińskiego.

Jeśli tak, to bardzo się dziwię, że prezes TK tak uważał.

Znaczenie dla decyzji o odwołaniu posiedzenia Trybunału mogła mieć rozmowa prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem Rzeplińskim?

Nie mam pojęcia. Trudno mi o tym cokolwiek powiedzieć, ponieważ nie wiem, czego ich spotkanie dotyczyło. Pytania w tej sprawie należy kierować do pana prezydenta oraz prezesa Rzeplińskiego.

Co dalej z Trybunałem? Czy PiS będzie proponował głębszą reformę tej instytucji?

PiS ma plan, by zmianę generalną dot. TK przeprowadzić. Zapowiadaliśmy dyskusję na ten temat. I w jej trakcie różne siły polityczne będą prezentować uwagi i pomysły. Jednak fakt, że myślimy o pewnych zmianach w przyszłości, nie oznacza, że Trybunał nie powinien normalnie pracować. Powinien, szczególnie, że ma rażące zaległości.

Skoro o tym mowa, TK w 2015 roku przebadał 173 ustawy, zaś w kolejce czekają 174 zgłoszone już ustawy. Czyli przez rok TK nie będzie „bruździł” rządowi.

Nie stawiałbym tej sprawy w ten sposób. Wszystko zależy od sposobu i tempa pracy Trybunału Konstytucyjnego, a także od zaangażowania sędziów w tę pracę. Słyszeliśmy, że TK nie pracował do tej pory nadzwyczaj intensywnie, posiedzenia nie odbywały się zbyt często. Najwyższy czas, by ta sytuacja się zmieniła. Nie widzę powodów, by te zaległości miały nadal być w tak powolnym tempie naprawiane.

PiS-owi potrzebny w ogóle jest Trybunał, ciało, które bada konstytucyjność ustaw?

Istnienie Trybunału jest zapisane w konstytucji.

Różne jednak można mieć do niego podejście.

To jest ważna instytucja, która ma chronić nas wszystkich, obywateli polskiego państwa, przed naruszeniami konstytucji. Z pewnością taka instytucja jest potrzebna. Problem polegał na tym, że Trybunał mógł się stać politycznym narzędziem opozycji. Tego dotyczyły problemy, z jakimi mieliśmy do czynienia. Jednak tak już nie jest, więc z pewnością TK nadal będzie ważną instytucją w państwie.

Rozmawiał Stanisław Żaryn


Dialogi o naprawie Rzeczypospolitej” - Krzysztof Szczerski, Leszek Sosnowski. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”. Polecamy!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych