Odnosząc się do ataku Tomasza Lisa na Kingę Dudę Kempa wskazuje:
To, co się stało, jest niewybaczalne i jakieś pokątne przeprosiny nie mają znaczenia. W polityce obowiązuje niepisana zasada, że dziećmi polityków się nie zajmujemy. Nasze dzieci wystarczająco dużo cierpią przez to, że zdecydowaliśmy się być w polityce. Nie darowałabym, jeśli ktokolwiek próbował zrobić krzywdę moim dzieciom z tego powodu, że jestem politykiem
— ostrzega dziennikarzy Kempa.
W „DGP” Kempa odnosi się również do działań związanych z tragedią smoleńską.
Sprawa tego, co się stało w Smoleńsku powinna być wyjaśniona, powinny być wyciągnięte konsekwencje i wnioski. Prawda jest tym czynnikiem, który mimo wszystko może łączyć. Dzisiaj nie wiemy, jaka jest prawda, dlatego byłam wielką orędowniczką tego, by zamknąć internetową stronę rządową poświęconą śledztwu
— zaznacza Kempa.
Odpiera również zarzuty, że PiS działa zbyt brutalnie i szybko.
Wszyscy są zdziwieni, że rząd PiS działa tak szybko. Rząd PO działał w różnych przyjemnych miejscach, restauracjach. (…) Pracujemy od rana do późnej nocy. I uzasadniamy nasze decyzje, czasem tylko słabo się z tymi uzasadnieniami przebijamy w mediach. (…) Gdybyśmy nie umieli uzasadniać swoich racji, to nie wygralibyśmy wyborów i to jeszcze tak, jak nikomu wcześniej nie udało się wygrać. Jako pierwsza partia po 1989 r. rządzimy samodzielnie
— zaznacza.
Cała rozmowa na stronach Dziennik.pl oraz w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
KL
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Odnosząc się do ataku Tomasza Lisa na Kingę Dudę Kempa wskazuje:
To, co się stało, jest niewybaczalne i jakieś pokątne przeprosiny nie mają znaczenia. W polityce obowiązuje niepisana zasada, że dziećmi polityków się nie zajmujemy. Nasze dzieci wystarczająco dużo cierpią przez to, że zdecydowaliśmy się być w polityce. Nie darowałabym, jeśli ktokolwiek próbował zrobić krzywdę moim dzieciom z tego powodu, że jestem politykiem
— ostrzega dziennikarzy Kempa.
W „DGP” Kempa odnosi się również do działań związanych z tragedią smoleńską.
Sprawa tego, co się stało w Smoleńsku powinna być wyjaśniona, powinny być wyciągnięte konsekwencje i wnioski. Prawda jest tym czynnikiem, który mimo wszystko może łączyć. Dzisiaj nie wiemy, jaka jest prawda, dlatego byłam wielką orędowniczką tego, by zamknąć internetową stronę rządową poświęconą śledztwu
— zaznacza Kempa.
Odpiera również zarzuty, że PiS działa zbyt brutalnie i szybko.
Wszyscy są zdziwieni, że rząd PiS działa tak szybko. Rząd PO działał w różnych przyjemnych miejscach, restauracjach. (…) Pracujemy od rana do późnej nocy. I uzasadniamy nasze decyzje, czasem tylko słabo się z tymi uzasadnieniami przebijamy w mediach. (…) Gdybyśmy nie umieli uzasadniać swoich racji, to nie wygralibyśmy wyborów i to jeszcze tak, jak nikomu wcześniej nie udało się wygrać. Jako pierwsza partia po 1989 r. rządzimy samodzielnie
— zaznacza.
Cała rozmowa na stronach Dziennik.pl oraz w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
KL
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/277499-beata-kempa-o-sledztwie-smolenskim-nie-wiemy-jaka-jest-prawda-o-zmianach-w-mediach-czas-wszystko-doprowadzic-do-normalnosci?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.