Po co sędziowie TK pojechali do Chin? Za blisko 100 tys. zł odwiedzili „ulice haftu” i Muzeum Sztuki Hafciarskiej!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. trybunal.gov.pl
fot. trybunal.gov.pl

Wiadomo co sędziowie Trybunału Konstytucyjnego robili podczas dalekiej wyprawy do Chin, za którą polscy podatnicy zapłacili 96 tys. 883 zł. Wyprawa miała bogaty program…

W Suzhou panowie sędziowie odwiedzili też Chińskie Muzeum Sztuki Hafciarskiej i tzw. ulice haftu gdzie znajduję się wiele sklepów sprzedających wyroby rzemiosła ręcznego

— podaje na swoim blogu Hanna Shen, współpracowniczka „Gazety Polskiej Codziennie”, która prześwietliła wypad sędziów TK do Państwa Środka.

Jak wymienia Shen, sędziowie odwiedzili m.in. „Nową Dzielnicę” w Suzhou we wschodnich Chinach, czyli tamtejszy „park przemysłowy”.

Gdyby to miejsce odwiedzali przedstawiciele polskiego rządu zajmujący się gospodarką razem z delegacją polskich przedsiębiorców to można to zrozumieć. Co robił tam sędzia Stanisław Biernat et consortes?

— pyta blogerka.

I dodaje:

Bo to że wizyta pięciu sędziów TK w Chinach była wycieczką pokazują oficjalne informacje dostępne w języku chińskim.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych