W kolejnej części programu Kalisz przekonywał, że ustawa medialna (mała, czasowa) nie powinna być prawem:
Cały problem polega na tym, że ustawy nie powinny być epizodyczne pod wpływem chwili, ale regulować istotę państwa, a nie być pod wpływem tego, że kilku politykom nie podoba się przekaz medialny
— ocenił były polityk SLD.
Zybertowicz odpowiadał:
Gdyby rzecz sprowadzała się do jednego czy drugiego przekazu lub programu, to nie byłoby problemu. Ludzie, którzy wychodzili na demonstracje KOD, mówili, że chcą robić rewolucję
— podkreślił.
Chwilę później Wielowieyska załamywała ręce, przekonując widzów, że „od poniedziałku krytyki rządu w mediach publicznych nie będzie”.
Zybertowicz odpowiedział:
Czy pani upominała się o krytykę rządzących, gdy media głównego nurtu nagrywały 4-godzinne przesłuchanie prezydenta Komorowskiego i nie puściły prawie żadnej informacji? Gdy prezydent plątał się we wezwaniach w Belwederze? Pani nie jest świadoma nawet tego przeoczenia…
Kalisz ruszył na pomoc prezenterce TVP Info:
Będziemy mieli propagandę rządową w mediach publicznych! Taki jeden, beznamiętny przekaz afirmujący Kaczyńskiego, Dudę i PiS!
Zybertowicz odpowiedział:
Jeśli miałoby nastąpić zamiana wahadła, to będę przeciwny. Nie znamy przyszłości. Sądzę, że gdyby media w tym okresie półrocznym rażąco łamały zasady dostępy różnych opcji politycznych do przekazu, to prezydent pierwszy będzie interweniował i pierwszy wezwie polityków, którzy są za to odpowiedzialni. Bo to będzie odpowiedzialność polityczna!
svl, TVP Info
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W kolejnej części programu Kalisz przekonywał, że ustawa medialna (mała, czasowa) nie powinna być prawem:
Cały problem polega na tym, że ustawy nie powinny być epizodyczne pod wpływem chwili, ale regulować istotę państwa, a nie być pod wpływem tego, że kilku politykom nie podoba się przekaz medialny
— ocenił były polityk SLD.
Zybertowicz odpowiadał:
Gdyby rzecz sprowadzała się do jednego czy drugiego przekazu lub programu, to nie byłoby problemu. Ludzie, którzy wychodzili na demonstracje KOD, mówili, że chcą robić rewolucję
— podkreślił.
Chwilę później Wielowieyska załamywała ręce, przekonując widzów, że „od poniedziałku krytyki rządu w mediach publicznych nie będzie”.
Zybertowicz odpowiedział:
Czy pani upominała się o krytykę rządzących, gdy media głównego nurtu nagrywały 4-godzinne przesłuchanie prezydenta Komorowskiego i nie puściły prawie żadnej informacji? Gdy prezydent plątał się we wezwaniach w Belwederze? Pani nie jest świadoma nawet tego przeoczenia…
Kalisz ruszył na pomoc prezenterce TVP Info:
Będziemy mieli propagandę rządową w mediach publicznych! Taki jeden, beznamiętny przekaz afirmujący Kaczyńskiego, Dudę i PiS!
Zybertowicz odpowiedział:
Jeśli miałoby nastąpić zamiana wahadła, to będę przeciwny. Nie znamy przyszłości. Sądzę, że gdyby media w tym okresie półrocznym rażąco łamały zasady dostępy różnych opcji politycznych do przekazu, to prezydent pierwszy będzie interweniował i pierwszy wezwie polityków, którzy są za to odpowiedzialni. Bo to będzie odpowiedzialność polityczna!
svl, TVP Info
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/276896-zybertowicz-do-wielowieyskiej-i-kalisza-media-publiczne-zachowuja-sie-jakby-wypowiedzialy-wojne-swojemu-panstwu-czy-pani-upomniala-sie-gdy-komorowski-platal-sie-w-zeznaniach-w-belwederze?strona=2