Zybertowicz do Wielowieyskiej i Kalisza: Media publiczne zachowują się, jakby wypowiedziały wojnę swojemu państwu! "Czy pani upomniała się, gdy Komorowski plątał się w zeznaniach w Belwederze?"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
mat. prasowe/tvn24/tvp info
mat. prasowe/tvn24/tvp info

W kolejnej części programu Kalisz przekonywał, że ustawa medialna (mała, czasowa) nie powinna być prawem:

Cały problem polega na tym, że ustawy nie powinny być epizodyczne pod wpływem chwili, ale regulować istotę państwa, a nie być pod wpływem tego, że kilku politykom nie podoba się przekaz medialny

— ocenił były polityk SLD.

Zybertowicz odpowiadał:

Gdyby rzecz sprowadzała się do jednego czy drugiego przekazu lub programu, to nie byłoby problemu. Ludzie, którzy wychodzili na demonstracje KOD, mówili, że chcą robić rewolucję

— podkreślił.

Chwilę później Wielowieyska załamywała ręce, przekonując widzów, że „od poniedziałku krytyki rządu w mediach publicznych nie będzie”.

Zybertowicz odpowiedział:

Czy pani upominała się o krytykę rządzących, gdy media głównego nurtu nagrywały 4-godzinne przesłuchanie prezydenta Komorowskiego i nie puściły prawie żadnej informacji? Gdy prezydent plątał się we wezwaniach w Belwederze? Pani nie jest świadoma nawet tego przeoczenia…

Kalisz ruszył na pomoc prezenterce TVP Info:

Będziemy mieli propagandę rządową w mediach publicznych! Taki jeden, beznamiętny przekaz afirmujący Kaczyńskiego, Dudę i PiS!

Zybertowicz odpowiedział:

Jeśli miałoby nastąpić zamiana wahadła, to będę przeciwny. Nie znamy przyszłości. Sądzę, że gdyby media w tym okresie półrocznym rażąco łamały zasady dostępy różnych opcji politycznych do przekazu, to prezydent pierwszy będzie interweniował i pierwszy wezwie polityków, którzy są za to odpowiedzialni. Bo to będzie odpowiedzialność polityczna!

svl, TVP Info

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych