Brudziński do Śledzińskiej: Media publiczne są dziś stroną niezwykle brutalną i agresywną! "Jeżeli będziecie przekonywali, że są obiektywne, to szczęść Wam, Panie Boże!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl/Telewizja Republika
wPolityce.pl/Telewizja Republika

Prezydent nie działa w ramach horyzontu spory o poszczególne ustawy - prezydent zastanawia się, czy ustawa służy konsolidacji polskiego państwa. Prezydent wie, że otoczenie międzynarodowe, w którym funkcjonuje Polska, będzie się pogarszało; wskazują na to wszystkie analizy

— mówił prof. Andrzej Zybertowicz w ”Śniadaniu w Trójce”, pytany o to, czy prezydent Andrzej Duda podpisze ustawę medialną.

Słowa doradcy prezydenta natychmiast skontrowała Iwona Śledzińska-Katarasińska z Platformy Obywatelskiej:

Rzecz w tym, jak i kto definiuje interes narodowy. My definiujemy to inaczej niż PiS i pan prezydent. Konstytucja ma być punktem odniesienia, który powinien nas w tym sporze jednoczyć!

— stwierdziła posłanka PO.

Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości nie zostawiał jednak suchej nitki na sposobie myślenia, który zaprezentowała Śledzińska-Katarasińska.

Pan prezydent wyciągnie wnioski po tym, jak potoczyły się losy mediów publicznych po tym, jak KRRiT wpływała na program TVP. Czy nasze rozwiązania nie dają nadziei na to, że media publiczne będą mediami publicznymi, a nie osią sporu politycznego. (…) Przypomnę, że szefem KRRiT został osobisty przyjaciel Bronisława Komorowskiego, do KRRiT trafił b. rzecznik Komorowskiego, szef TVP pan Dworak na imieninach Anny Komorowskiego robi za podczaszego i rozlewa wino, a politycy PO trafiają do zarządów mediów publicznych

— wyliczał wicemarszałek Sejmu.

I dodawał:

Prawu i Sprawiedliwości nie zależy na mediach przychylnych, zależy nam na mediach obiektywnych. Jeżeli będziecie przekonywali opinię publiczną, że media publiczne są dziś obiektywne, to szczęść Wam, Panie Boże! Media publiczne są dziś stroną polityczną, stroną niezwykle brutalną i agresywną

— ocenił.

Śledzińska-Katarasińska broniła się:

Krajowa Rada, która dziś istnieje, zastąpiła radę, w której byli państwo Kruk, Bubula, Kołodziejski, Borysiuk…

A Jacek Wilk z Ruchu Kukiz‘15 domagał się o wiele dalej idących zmian w mediach publicznych, a najlepiej ich całkowitej likwidacji.

Nie widzę celu, w jakim miałyby funkcjonować media publiczne. Niech płacą ci, którzy uważają, że warto słuchać danej rozgłośni czy oglądać telewizję. Najlepszym rozwiązaniem dla mediów byłoby to, gdyby regulował to wolny rynek

— stwierdził poseł.

Zybertowicz dodawałząś;

W ostatnich latach poziom deformacji obrazu procesów społecznych, jaki jest przedstawiony przez media publiczne, zaszedł tak daleko, że bez przejściowego wprowadzenia rozwiązań, przejście do długofalowych koncepcji w stronę reformowania jest oddalone w czasie. Polskie państwo musi uzyskać zdolność komunikowania się z obywatelami

— podkreślił.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych