Ziemkiewicz: „Mamy do czynienia ze szwindlem, w którym TK jest tylko pretekstem. Ktoś sobie wymyślił, że wyprowadzi na ulicę pół miliona osób, a Sąd Najwyższy unieważni wybory”
Jest silne podejrzenie, że mamy do czynienia z szwindlem, w którym Trybunał jest tylko pretekstem. Gdzieś, ktoś sobie wymyślił taki scenariusz, że Sąd Najwyższy unieważni wybory, że się ludzi wyprowadzi na ulice, że pół miliona będzie na manifestacjach KODu
— podkreślił Rafał Ziemkiewicz, publicysta Telewizji Republika.
Te 25 lat wcale nie było czasem budowania pewnych struktur, ale czasem „falandyzowania” prawa, jak to w pewnym czasie nazywano, czyli naginania, przekręcania prawa, nocnych zmian. Krótko powiedziawszy, mamy rewolucję. Co to znaczy, że mamy rewolucję? Rewolucja polega na tym, że masy są niezadowolone i elitę rządzącą odstawiają na bok. W naszym przypadku, masy po 25. latach są niezadowolone z „elity” postnomenklaturowej, która została stworzona przy Okrągłym Stole
— mówi Rafał Ziemkiewicz.
Odnosząc się do obecnej sytuacji publicysta stwierdził:
Jak się świnie odpędza od koryta to krzyczą przenikliwie. I tak to właśnie wygląda obecnie.
Ziemkiewicz skomentował także krytyczne opinie zachodnich polityków o sytuacji w Polsce.
Ja widzę, że te głosy są jednak inspirowane i że są one niezwykle instrumentalne. Często ludzie, którzy się wypowiadają nie „jarzą” o co chodzi, bo nie śledzą polskich spraw i polegają na ocenie przyjaciół politycznych, a ci przyjaciele polityczny reprezentują jedną stronę
— wyjaśnił publicystyka.
Jak jednak ocenił Ziemkiewicz, walka Platformy, Nowoczesnej i KODu o Trybunał Konstytucyjny jest tylko pretekstem, by wzbudzić histerię.
Proszę jednak zauważyć, że cały histeryczny dyskurs o tym, że w Polsce ginie demokracja, pojawił się przed nocną konwalidacją i zanim poseł Piotrowicz wyszedł i zaproponował, że nie tylko dwóch sędziów, których Platforma wybrała nielegalnie, ale i wszystkich pięciu unieważnić i skorzystać z okazji, że jak oni zrobili chamówę, to i my zrobimy. Tego dnia już posłowie Platformy przyszli robić happening w Sejmie z flagami unijnymi. Wtedy dowodem na to, że demokracja w Polsce ginie było to, że Beata Szydło nie miała ze sobą unijnej flagi
— dodał Ziemkiewicz i podkreślił:
Jest silne podejrzenie, że mamy do czynienia z szwindlem, w którym Trybunał jest tylko pretekstem. Gdzieś, ktoś sobie wymyślił taki scenariusz, że Sąd Najwyższy unieważni wybory, że się ludzi wyprowadzi na ulice, że pół miliona będzie na manifestacjach KODu (…). Lech Wałęsa mówi już o niemal fizycznej likwidacji PiS i mówi: „Zachód nam to wybaczy”. Czyli naprawdę niektórzy dostają już poważnego „pierdzielca” w tej całej histerii.
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+.
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z
nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.
Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych
Używasz przestarzałej wersji przeglądarki Internet Explorer posiadającej ograniczoną funkcjonalność i luki bezpieczeństwa. Tracisz możliwość skorzystania z pełnych możliwości serwisu.
Zaktualizuj przeglądarkę lub skorzystaj z alternatywnej.