"Trzeba być anty-obywatelem, by bronić interesu obcych banków strasząc, że za ich zwiększone opodatkowanie przyjdzie ludziom płacić haracz"

Fot. PAP/Jakub Kamiński
Fot. PAP/Jakub Kamiński

Trzeba być nie lada cynikiem, anty-obywatelem swojego kraju, by bronić interesu obcych banków strasząc, że za ich zwiększone opodatkowanie przyjdzie ludziom płacić haracz.

Wzrostem opłat bankowych szczególnie martwi się rodzina, która ledwo wiąże koniec z końcem. Bank ogląda przez szybę a konto własne jest dla niej taką samą abstrakcją jak lunch w Bristolu.

Dwóch facetów w czasie prasowej konferencji w Sejmie straszy ludzi. Przed nimi sitka mikrofonów ze znaczących stacji. Patrzą w kamery te dwa wystawione na odstrzał symbole odchodzącej władzy i nie wstydzą się głupot, które opowiadają. Wędruje to wszystko do naszych oczu i uszu. I zamula. Cieszy to Pana Schetynę, że jego rywal partyjny się ośmiesza. Porwał się na ostre słowa wobec lidera zwycięskiej partii drugi kandydat na lidera partii przegranej. Lekceważyć przeciwnika, który cię pokonał – to głupota. Bo jeśli przegrałeś z tym, którego inteligencję obrażasz – to kim ty jesteś?

Rząd się zmienił i teraz publiczna telewizja więcej czasu poświęca opozycji niż rządzącym. Może i dobrze, bo przegrani sami się topią. Facet bredzi – więc dobrze, niech mówi jak najwięcej. Zdumiewające jest jednak jak można tak traktować ludzi po drugiej stronie ekranu. Proszę Pana – to nie jest szara masa, ćwoki - jak Pana przekonują usłużni redaktorzy. Zdziwi się Pan jak szybko żurnaliści zmienią zdanie i odwrócą się do Pana czterema literami. Mleko się rozlało. Koniec bajki. Trzeba będzie wrócić za biurko, o ile ono tam jeszcze wolne jest. Dobrze było przebierać nogami na Wiejskiej. Ale to se ne wrati!

Czy pamiętacie Państwo posłów z I-szej kadencji? Na pewno wielu. I te oczekiwania ludzi. Ale potem było już tylko gorzej. Wreszcie nabrano do Parlamentu ludzi marnej jakości i zaczął się dwudziestoletni bal popaprańców, leni i tchórzy. Ślepi na rozkradanie kraju, głusi na krzyk rozpaczy biedniejących – przemykali czarnymi limuzynami nie widząc przez przyciemnione szyby plebsu, który zrobił wprawdzie rewolucję ale utracił pracę i dostał się w łapy obcych bankierów. Nie został wywieziony na Sybir ale myje garnki na zachodzie. Dokładnie, bo to przecież fachowcy z dyplomami – inżynierowie i magistrowie.

Bezwstydny oszust, który prowadził głosowanie komisji śledczej przy pustej sali zasiadł za to w nagrodę na wysokim stołku. Do domu w kruszejącym bloku niesie siatki z zakupami prawdziwy lider robotniczego buntu. Rozwalony na kanapie mercedesa odwraca wzrok na ten widok. To były w sierpniu wschodzące gwiazdy. Dziś grubas może brodacza najwyżej wielkodusznie nie ochlapać brudem jezdni. Historia osądzi kto panem a kto chamem.

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych