Czy wystarczy włączyć samodzielne myślenie, aby dojść do zupełnie innych wniosków niż krzykliwy mainstream w kontekście burzy wokół Trybunału Konstytucyjnego? Wystarczy!

Tego właśnie spróbował Daniel Lemmen, ekspert od relacji niemiecko-polskich z Berlina, członek think tanku pracującego dla polityki zagranicznej Niemiec: Deutsche Gesellschaft für Auswärtige Politik.

Otóż Lemmen doszedł do zupełnie innych wniosków, niż te, które wysnuwają „znawcy” spraw polskich, którzy od kilku tygodni wieszczą na łamach prasy niemieckiej upadek demokracji w Polsce i zaprowadzenie dyktatury. Są to tezy wprost przeniesione z gazety Michnika przez leniwych korespondentów niemieckich w Polsce, którym nie chce się poszerzyć horyzontów i z przyzwyczajenia korzystają jedynie z organu Michnika.

Lemmen napisał na Twitterze:

W sprawie kryzysu w Polsce. To straszne, w jaki sposób Trybunał Konstytucyjny, stał się piłką dla partii politycznych.

W innym miejscu przyznał, że w niemieckich mediach ukazało się „ekstremalnie wiele” doniesień na temat Polski.

Wypada żałować, że głosy takich osób jak Daniel Lemmen, tak słabo lub prawie wcale nie przebijają do niemieckich mediów. Relacje międzysąsiedzkie byłyby bardziej partnerskie.

Slaw/ „Twitter.com”