Każdy rząd miał 100 dni spokoju. My nie mieliśmy tego bonusu, zaatakowano nas od razu
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Elżbieta Witek, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
wPolityce.pl Czy kończy pani 2015 rok w poczuciu triumfu po dwóch zwycięskich kampaniach wyborczych, czy raczej niepokoju przed perspektywą 2016 roku i tego, jak obywatele przyjmą państwa rządy?**
Elżbieta Witek, PiS: Triumfu nie było i nie ma do tej pory, dlatego, że świadomość wygrania wyborów to również, a może przede wszystkim świadomość odpowiedzialności. Radości ze zwycięstwa również nie było za dużo, bo od razu nas zaatakowano - każdy rząd w III RP miał symboliczne 100 dni spokoju. My nie mieliśmy tego bonusu, zaatakowano nas od razu. Kończę jednak rok z optymizmem, bo zbliżają się Święta - czas, gdy się wyciszamy, resetujemy, a tę możliwość daje spotkanie z rodziną.
Wracając do polityki - mam świadomość, że tylko ciężką pracą dochodzi się do wyznaczonych celów. My jesteśmy gotowi na ciężką pracę - także w nowym roku.
Ciężka praca oparta jest jednak o dość wątpliwe standardy i wrażenia estetyczne. Główna reakcja po stylu, w jakim przeprowadzacie zmiany ws. Trybunału Konstytucyjnego jest taka - mamy do czynienia z walcem, który nie patrzy na nic dookoła, tylko robi swoje.
To pewnie tak wygląda, ale warto zapytać, dlaczego tak się dzieje. To Platforma i PSL wcześniej złamały konstytucję, gdy wybrali sędziów, mając większość w parlamencie. Co wówczas mówili politycy PO? „Mamy mandat wyborczy, więc możemy wszystko” - dziś mają pretensje, że gdy jesteśmy przy władzy, to realizujemy swój program. Po to się tworzy większość, by przegłosowywać ważne ustawy.
Natomiast nie przypominam sobie, by w czasie, gdy Platforma łamała konstytucję, prezes TK przychodził na posiedzenia Sejmu jak teraz, by były z tego powodu organizowane manifestacje, by media oburzyły się wtedy i zachęcały do demonstracji antyrządowych. Dziś Platforma mówi, że łamiąc konstytucję… popełniła błąd - to infantylna dziecinada.
Mimo wszystko musi pani brać pod uwagę na przykład skalę protestów społecznych, manifestacji, z jakimi mamy do czynienia po państwa zmianach ws. TK. Nie obawia się pani eskalacji tego konfliktu?
Każdy ma prawo protestować. PiS nikomu tej możliwości nie zabrania, bo to nieodłączny manifest demokracji. Ale wystarczy spojrzeć na tego, kto idzie w pierwszych szeregach tych marszów, kto skacze na tych demonstracjach, kto wygłasza hasła, kto nawołuje i posługuje się językiem nienawiści. Nie mówiąc o transparentach, jakie pojawiły się w rękach niektórych manifestujących.
Nikt natomiast nie mówi o manifestacji niedzielnej, pod hasłami wsparcia dla rządu i tego, co robi nowa władza. W czasie kampanii PO i Nowoczesna robili wszystko, by nie dopuścić do uchwalenia programu PiS. Dawali wtedy sygnał, że zrobią wszystko, by zablokować nasze pomysły, być może to właśnie TK miał być tą ostoją dotychczasowego stanu rzeczy.
Mam nadzieję, że Święta Bożego Narodzenia i chwila refleksji doprowadzą do tego, że ten pat konstytucyjny się zakończy.
Priorytety PiS na przyszły rok?
Przede wszystkim to kwestia tego, od czym mówimy od dawna: program „Rodzina 500 +” - to nie jest wsparcie socjalne, ale program kierowany do wszystkich polskich rodzin. Za kilkadziesiąt lat będziemy mieć braki pokoleniowe, mamy nadzieję, że rozpoczynamy tym projektem skuteczną walkę z tym problemem. Będą dalsze kroki. Mamy program mieszkaniowy, następnie gospodarczy, dający nowe miejsca pracy, również dla młodych.
Nie zabraknie też sztandarowych projektów z kampanii - to podatek bankowy, podatek od sklepów wielkopowierzchniowych, walka z pedofilią… A to dopiero początek naszych pomysłów. To zadania, które podejmujemy, z tym, że te rzeczy się nie przebijają. Przeprowadzamy bardzo dobre rzeczy dla obywateli, będziemy robić to i w 2016 roku.
Rozmawiał Anna Sarzyńska
Nowość „wSklepiku.pl”!
„Cienie moich czasów”. Bronisław Wildstein, uczestnik i obserwator najnowszej historii Polski, opowiada o swoich doświadczeniach od wczesnego dzieciństwa po chwilę obecną.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/275890-elzbieta-witek-kazdy-rzad-w-iii-rp-dostawal-100-dni-spokoju-nas-zaatakowano-od-razu-ale-robimy-swoje-i-mamy-duze-plany-na-2016-rok-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.