Wałęsa pozazdrościł ceremonii ku czci śp. Lecha Kaczyńskiego: „Moja prezydentura powinna być błogosławiona. Przez 500 lat nie będzie takiej”. Wajda nakręci „Człowieka z zawiści”?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. blog Lecha Wałęsy na wykop.
fot. blog Lecha Wałęsy na wykop.

Lech Wałęsa specyficznie reaguje na 10. rocznicę zaprzysiężenia śp. Lecha Kaczyńskiego na prezydenta RP. W odpowiedzi na uchwalę Sejmu i uroczyste Zgromadzenie Narodowe - ku czci prezydenta, który zginął służąc Ojczyźnie - sam siebie nazywa… błogosławionym!

CZYTAJ WIĘCEJ: 10 lat temu Lech Kaczyński złożył przysięgę jako prezydent Rzeczypospolitej. [WIDEO] Cześć Jego pamięci!

Ja załatwiałem sprawy, nigdy nie chodziło mi o mnie. Jak nielogiczne są dziś oceny? Ludzie mówią, że prezydentura Wałęsy nie była udana. A ja mówię, że przez pięćset lat nie będzie takiej prezydentury jak moja. Może w końcu to ktoś zauważy

— stwierdził w wywiadzie dla Radia Gdańsk.

Były prezydent twierdzi, że „rozwalił układ” i przypisuje sobie zasługę wyprowadzenia z Polski wojsk sowieckich.

Wszystkie decyzje podejmowałem ja. Ja, Lech Wałęsa! Moja prezydentura powinna być błogosławiona. Kto by podjął takie decyzje? Proszę spojrzeć na to, co ja załatwiłem. Nie chcieli mi darować, nie wierzyli, że robotnik może stać na czele państwa. Wybrały i popierały mnie masy. Msza niedzielna? Załatwiłem godzinę dla Kościoła. Nawet księża mi nie podziękowali!

— przechwalał się i żalił.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

123
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych