Nie boję się rządów PiS
— pod takim tytułem na łamach pisma „Plus Minus” ukazał się wywiad z Kazikiem Staszewskim.
Lider zespołu Kult oprócz wspomnień poświęconych muzyce i swojemu ojcu, mówi w rozmowie sporo o polskiej polityce.
Kukiz mi zaimponował w momencie wyborów prezydenckich. Jeszcze o 19 w niedzielę myślałem, że nie pójdę głosować, ale jak zobaczyłem, jak Paweł Kukiz zogniskował grupę niezadowolonych, to postanowiłem go wesprzeć. (…) Miałem nadzieję, że Ruch Kukiza instytucjonalnie dotrwa do wyborów parlamentarnych i będzie stanowić strukturalną i funkcjonalną przeciwwagę dla tego dychotomicznego podziału. Moje nadzieje nie okazały się płonne
— zaznacza Staszewski.
Dodaje jednak przy tym, że ruch Pawła Kukiza w Sejmie jest po prostu nieczytelny, jeśli chodzi o propozycje programowe, czemu ma nie sprzyjać zgromadzenie w nim ludzi z wielu środowisk politycznych.
Platforma? Dla niej Kazik nie widzi dobrej przyszłości.
PO w wyborach prezydenckich dostało żółtą kartkę i przegrywając wybory parlamentarne - drugą żółtą kartkę. Wszyscy wiemy, co oznaczają dwie żółte kartki. To spowoduje, że to zadufane w sobie ugrupowanie będzie miało minimum cztery lata na przemyślenie swojego stosunku do kraju i jego obywateli. Ale też nie jestem zwolennikiem PiS, ogólnie czuję sporą niechęć do polityków
— czytamy.
Pytany o to, czy „boi się rządów PiS”, stwierdza:
Nie boję się. Te rządy już były i nie demonizujmy ich. Moje odczucia estetyczne były takie, że było ponuro. Natomiast nie zauważyłem specjalnej różnicy, może po tym, że PO dała mi po kieszeni, a PiS mi trochę dodał
— ocenia muzyk.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nie boję się rządów PiS
— pod takim tytułem na łamach pisma „Plus Minus” ukazał się wywiad z Kazikiem Staszewskim.
Lider zespołu Kult oprócz wspomnień poświęconych muzyce i swojemu ojcu, mówi w rozmowie sporo o polskiej polityce.
Kukiz mi zaimponował w momencie wyborów prezydenckich. Jeszcze o 19 w niedzielę myślałem, że nie pójdę głosować, ale jak zobaczyłem, jak Paweł Kukiz zogniskował grupę niezadowolonych, to postanowiłem go wesprzeć. (…) Miałem nadzieję, że Ruch Kukiza instytucjonalnie dotrwa do wyborów parlamentarnych i będzie stanowić strukturalną i funkcjonalną przeciwwagę dla tego dychotomicznego podziału. Moje nadzieje nie okazały się płonne
— zaznacza Staszewski.
Dodaje jednak przy tym, że ruch Pawła Kukiza w Sejmie jest po prostu nieczytelny, jeśli chodzi o propozycje programowe, czemu ma nie sprzyjać zgromadzenie w nim ludzi z wielu środowisk politycznych.
Platforma? Dla niej Kazik nie widzi dobrej przyszłości.
PO w wyborach prezydenckich dostało żółtą kartkę i przegrywając wybory parlamentarne - drugą żółtą kartkę. Wszyscy wiemy, co oznaczają dwie żółte kartki. To spowoduje, że to zadufane w sobie ugrupowanie będzie miało minimum cztery lata na przemyślenie swojego stosunku do kraju i jego obywateli. Ale też nie jestem zwolennikiem PiS, ogólnie czuję sporą niechęć do polityków
— czytamy.
Pytany o to, czy „boi się rządów PiS”, stwierdza:
Nie boję się. Te rządy już były i nie demonizujmy ich. Moje odczucia estetyczne były takie, że było ponuro. Natomiast nie zauważyłem specjalnej różnicy, może po tym, że PO dała mi po kieszeni, a PiS mi trochę dodał
— ocenia muzyk.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/275466-kazik-staszewski-nie-boje-sie-rzadow-pis-nie-demonizujmy-ich-od-ewy-kopacz-nie-jest-trudno-byc-lepszym-premierem-wiec-beata-szydlo-ma-duze-szanse
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.