Szczerski podkreślał przy tym, że wielkim wyzwaniem dla polskiej dyplomacji jest przyszłoroczny szczyt NATO w Warszawie.
Jeśli mówimy o wzmocnieniu potencjału obronnego NATO w tej części Europy, to właśnie po to, by pustka nie przyciągała potencjalnych agresorów. Trudno, żeby to Rosja definiowała, co Polsce zrobić wolno w zakresie własnego bezpieczeństwa. (…) Musimy dzisiaj, zwłaszcza przed szczytem NATO, budować konsensus całego sojuszu i szukać państw, które zaangażują się w obronę bezpieczeństwa Polski
— ocenił.
W ciekawy sposób prof. Szczerski opisał relacje między poszczególnymi państwami w związku z kryzysem imigranckim.
Pierwsza reakcja poprzedniego przywództwa - czyli na przykład premier Kopacz - w sprawie imigrantów była klasyczną subordynacją wobec Niemiec. Że to dobrze, że wyrwaliśmy się z Grupy Wyszehradzkiej, a my na szczęście jesteśmy u boku Berlina. To była klasyczna reakcja, która była powtarzana przez ostatnie 8 lat: że Niemcy mają rację. Teraz to się zmieniło i zobaczyliśmy, że Grupa Wyszehradzka nie była osamotniona, że przymusowe wysyłanie ludzi do innych krajów nie działa. Dziś okazuje się, że to Niemcy są w mniejszości. Od samego początku moglibyśmy być liderem racjonalnego myślenia, jeśli chodzi o politykę europejską, tylko rząd pani Kopacz odrzucała to, bo preferowała subordynację wobec polityki Niemiec. Bylibyśmy dziś jako Polska w zupełnie innym miejscu, gdybyśmy wtedy budowali własne przywództwo
— podkreślił.
Pytany o krytykę konserwatywnych władz w Polsce ze strony zagranicznej, ale i prasy w Polsce
To wszystko są interesy, które realizowane są również poprzez media, banki i inne agendy. Polska przechodzi dziś wielki proces dojrzewania do samodzielności. Rząd PiS i prezydent Duda chcą Polskę wydźwignąć na samodzielność, dojrzałość polityczną. Wiemy, jak buduje się sojusze w Europie i na świecie
— zaznaczył Szczerski.
Pan prezydent nie podlega nastrojom histerycznym tylko stoi na straż demokratycznego państwa prawa. Gdy ta piana opadnie, to wszyscy będą dumni z tego, że prezydent nie kłaniał się okrzykom na ulicach, tylko stał na straży konstytucji - wbrew pianie i populistycznemu szumowi, który wokół nas panuje
— dodawał prezydencki minister pytany o protesty wymierzone również przez prezydenta.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Szczerski podkreślał przy tym, że wielkim wyzwaniem dla polskiej dyplomacji jest przyszłoroczny szczyt NATO w Warszawie.
Jeśli mówimy o wzmocnieniu potencjału obronnego NATO w tej części Europy, to właśnie po to, by pustka nie przyciągała potencjalnych agresorów. Trudno, żeby to Rosja definiowała, co Polsce zrobić wolno w zakresie własnego bezpieczeństwa. (…) Musimy dzisiaj, zwłaszcza przed szczytem NATO, budować konsensus całego sojuszu i szukać państw, które zaangażują się w obronę bezpieczeństwa Polski
— ocenił.
W ciekawy sposób prof. Szczerski opisał relacje między poszczególnymi państwami w związku z kryzysem imigranckim.
Pierwsza reakcja poprzedniego przywództwa - czyli na przykład premier Kopacz - w sprawie imigrantów była klasyczną subordynacją wobec Niemiec. Że to dobrze, że wyrwaliśmy się z Grupy Wyszehradzkiej, a my na szczęście jesteśmy u boku Berlina. To była klasyczna reakcja, która była powtarzana przez ostatnie 8 lat: że Niemcy mają rację. Teraz to się zmieniło i zobaczyliśmy, że Grupa Wyszehradzka nie była osamotniona, że przymusowe wysyłanie ludzi do innych krajów nie działa. Dziś okazuje się, że to Niemcy są w mniejszości. Od samego początku moglibyśmy być liderem racjonalnego myślenia, jeśli chodzi o politykę europejską, tylko rząd pani Kopacz odrzucała to, bo preferowała subordynację wobec polityki Niemiec. Bylibyśmy dziś jako Polska w zupełnie innym miejscu, gdybyśmy wtedy budowali własne przywództwo
— podkreślił.
Pytany o krytykę konserwatywnych władz w Polsce ze strony zagranicznej, ale i prasy w Polsce
To wszystko są interesy, które realizowane są również poprzez media, banki i inne agendy. Polska przechodzi dziś wielki proces dojrzewania do samodzielności. Rząd PiS i prezydent Duda chcą Polskę wydźwignąć na samodzielność, dojrzałość polityczną. Wiemy, jak buduje się sojusze w Europie i na świecie
— zaznaczył Szczerski.
Pan prezydent nie podlega nastrojom histerycznym tylko stoi na straż demokratycznego państwa prawa. Gdy ta piana opadnie, to wszyscy będą dumni z tego, że prezydent nie kłaniał się okrzykom na ulicach, tylko stał na straży konstytucji - wbrew pianie i populistycznemu szumowi, który wokół nas panuje
— dodawał prezydencki minister pytany o protesty wymierzone również przez prezydenta.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/275352-szczerski-polska-przechodzi-dzis-wielki-proces-dojrzewania-do-samodzielnosci-rzad-pis-i-prezydent-duda-chca-polske-wydzwignac-na-dojrzalosc-polityczna?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.