Jacek Żalek: To sędziowie Trybunału wzięli udział w pełzającym zamachu stanu. "TK stał się stróżem interesów partyjnych". NASZ WYWIAD

Fot. ansa/wPolityce.pl
Fot. ansa/wPolityce.pl

Wasza nowelizacja ustawy o TK może jednak de facto sparaliżować prace Trybunału. Jeśli orzeczenia muszą być procedowane większością 2/3 w pełnym składzie, to 3-4 sędziów może po prostu blokować wydanie jakiegokolwiek orzeczenia.

To uchroni nas przed takimi sytuacjami, jakie teraz mamy, gdy ten sam skład TK orzeka o niekonstytucyjności przepisów, a w innym składzie orzeka zupełnie co innego, bo zmienił się sprawozdawca. Proszę zwrócić uwagę na sprawy dotyczące odszkodowań przy rozwiązaniu umowy o pracę. W obiegu prawnym funkcjonują dwa orzeczenia TK, które raz przyznają prawo do odszkodowania, a z drugiej strony odmawiają.

Wróćmy jednak do obawy o blokowanie prac TK.

To będzie wymagało konsensusu i przemyślanego wydawania orzeczeń. Dziś wystarczyło mieć teoretycznie lojalnych 5 sędziów i prezes mógł wydać każde orzeczenie.

Teraz wystarczy mieć pięciu sędziów, by wstrzymać wydawanie orzeczenia w ogóle.

Ale nie ma interesu w tym, by blokować prace TK. Chcemy, by te orzeczenia nie były absurdalne - jak w wypadku OFE, gdy TK ocenił, że można zabrać oszczędności Polaków, a w sprawie emerytur ubeków orzekano, że to prawa nabyte i nie można ich tknąć.

Wolę, by nie wychodziły złe orzeczenia zamiast sytuacji, jaka jest teraz, gdy prezes TK ma w zasadzie nieograniczone możliwości publikowania orzeczeń. Ten sam prezes, który wyłącza się z orzekania o sprawie, bo zachodzą przesłanki, ze możę być stronniczy, nie ma problemu w tym, by wskazać skład, który będzie orzekał w tej sprawie? Przecież to to samo domniemanie stronniczości.

Zostawmy Trybunał. Przed nami praca nad ustawą dotycząca podatku bankowego. Spodziewacie się dużego oporu po takim wydaniu wojny?

Platforma Obywatelska reprezentowała do tej pory interesy wielkich korporacji. My nie wydajemy wojny - tę wojnę wydaje lobby, by bronić swoich interesów. Rząd jest od tego, by pilnować interesów zwykłych Polaków, którzy płacą podatki.

Sprzeciw pewnie będzie. Politycy opozycji, a zwłaszcza Ryszard Petru już przekonują, że taki podatek to de facto uderzenie w klientów banków, a nie same banki.

Dlaczego miałby się nie sprzeciwiać, skoro reprezentował te interesy, Tak może mówić każdy dobry lobbysta - trudno żeby mówił, że to stanowisko bankierów. Dobry lobbysta pod płaszczykiem troski o obywateli realizuje odpowiednie interesy. Nie mam o to pretensji, on wywodzi się z tych środowisk.

Sprawa jest jednak prosta. Albo rząd podejmie kroki, które pozwolą, by wszystkie podmioty gospodarcze były równo traktowane, albo dalej koncerny zagraniczne będą unikać płacenia podatków. Jeśli tego nie robić, to wypada złożyć deklaracje, by potraktować te koncerny jako instytucje pożytku publicznego, skoro przez dziesiątki lat wykazują straty w Polsce, a mimo to funkcjonują. Wtedy Ryszard Petru będzie mógł wystąpić z prośbą o dotację dla banku czy hipermarketu.

Rozmawiał Marcin Fijołek

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych