Czy nowe NBP i RPP wybiją się na niepodległość i zagwarantują Polakom dobrą zmianę?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Rafał Guz
fot. PAP/Rafał Guz

Dziś potrzeba nam bardziej niż neoliberalnych techników pieniądza, ludzi z wyobraźnią i sercem po polskiej stronie.

Jakaś forma luzowania polityki pieniężnej wydaje się być jak najbardziej sensowna i uzasadniona, zwłaszcza w kontekście światowej wojny walutowej i polityki curry trade, ona i tak już w przypadku Polski jest mocno spóźniona. Potrzebne są też obniżki stóp procentowych. Na podwyżki stóp może sobie dziś pozwolić tylko USA. W obliczu głodu monetarnego w Polsce bezsensowne jest dalsze dławienie popytu i polskiej gospodarki zwłaszcza, że zagraniczne banki komercyjne grożą i szantażują i protestują przeciwko zapowiedzianemu podatkowi od instytucji finansowych.

Tryby i koła zamachowe wzrostu gospodarczego w Polsce, jak i zamożności Polaków oraz szanse na szybszy rozwój i innowacje muszą zostać naoliwione. To polityka pieniężna i oddziaływanie takich instytucji jak NBPRPP będą miały zasadniczy wpływ na skuteczność polityki gospodarczej każdego polskiego rządu.

Roztropność i niezależność nie mogą oznaczać ślepoty i głuchoty na realne potrzeby i wyzwania polskiego państwa oraz na aspiracje Polaków. Dziś banki centralne na świecie stają na uszach i produkują pieniądze na trzy zmiany by pobudzić inflację, my ciągle z nią walczymy mając deflację przez cały rok. Czas na wyrwanie się z błędnego i zabójczego koła zależności od obcych. Trzeba repolonizować polski dług.

Trzeba dbać o dobro własnego narodu, a nie ulegać presji grup nacisku głównie tych zewnętrznych, martwić się o los rentierów i lichwiarzy. Lepiej dać dłużnikowi wędkę niż wtrącać go do lochu. Nie wystarczy bowiem mieć dobry plan, trzeba też mieć odwagę konsekwentnie wprowadzać go w życie.

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych