Kempa o publikacji orzeczenia TK: "Jesteśmy w terminie przepisanym, nic nie przekraczamy"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Rzeczniczka rządu Elżbieta Witek oceniła z kolei, iż prokuratorzy odznaczyli się „nadzwyczajną gorliwością”.

Ciekawa tylko jestem, czy prokuratura z urzędu będzie wszczynać dochodzenia przeciwko wszystkim tym, którzy w poprzedniej kadencji publikowali wyroki Trybunału nawet z dwudziestopięcio- i trzydziestodniowym terminem realizacji. Jeśli prokuratura dzisiaj tak działa, bo rządzi Prawo i Sprawiedliwość, dlaczego nie działała tak wtedy, gdy rządziła Platforma Obywatelska?

— pytała.

Kempa przypomniała, że do prezesa TK skierowała urzędowo pismo z prośbą o wyjaśnienie wątpliwości co do składu orzekającego 3 grudnia.

Okazuje się dzisiaj, że słusznie, bo nawet potrzebna jest ustawa, żeby w końcu spowodować to i stwierdzić to, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego nie są ludźmi nieomylnymi

— mówiła Kempa.

Według niej ustawodawca musi to zmienić.

W liście do prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego Kempa pisała o wątpliwościach, czy 3 grudnia orzekał właściwy skład Trybunału (orzekało pięciu sędziów). Poprosiła Rzeplińskiego o zajęcie stanowiska i poinformowała, że do tego czasu wstrzymuje publikację wyroku. W odpowiedzi prezes TK napisał, że zgodnie z konstytucją orzeczenia TK mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Dodał, że ogłaszanie orzeczeń Trybunału jest „obowiązkiem konstytucyjnym i podlega wykonaniu niezwłocznie przez organ do tego zobowiązany, którym jest Prezes Rady Ministrów. Konstytucja nie przewiduje w tym zakresie żadnych wyjątków”. Ponowił też zarządzenie o niezwłocznym ogłoszeniu wyroku TK z 3 grudnia w Dzienniku Ustaw.

Minister w rozmowie z dziennikarzami uznała, że prezes TK Andrzej Rzepliński odpowiedział w sposób wymijający na jej wątpliwości, bo doskonale - jak mówiła Kempa - wiedział, gdzie tkwi błąd: w ustawie o TK nie ma trybu przewidującego sytuację, gdy Trybunał orzeka w „niewłaściwym składzie”.

W sądzie powszechnym jest tak, że jak sąd orzeknie w niewłaściwym składzie, można, a nawet trzeba, takie orzeczenie zaskarżyć i sąd wyższej instancji taki wyrok unieważnia. Powinno tak samo stać się tutaj, tylko nie ma trybu i pan prezes Trybunału dobrze o tym wiedział

— mówiła.

W jej ocenie „nie jest tak, że TK jest nieomylny; wyroki są ostateczne, ale to nie znaczy, że są nieomylne”.

Platforma chciała zrobić trzecią izbę parlamentu, która blokowałaby wszystko, co byśmy uchwalili

— dodała Kempa.

Witek zwróciła uwagę, że „jesteśmy w ósmym dniu roboczym” po ogłoszeniu przez Trybunał orzeczenia z 3 grudnia.

Nikt inny tylko Platforma Obywatelska w 2014 r. w RCL-u wydała zarządzenie (…), że drukowanie tych dokumentów trwa od 4 do 10 dni roboczych

— dodała.

Dziennikarze pytali rzeczniczkę rządu także o protesty środowisk akademickich.

Przeciwko czemu protestują? Przeciwko temu, że zachowujemy się zgodnie z prawem i zgodnie z procedurą? (…) Na pierwszej swojej konferencji pytana o wyrok Trybunału Konstytucyjnego powiedziałam (…), że orzeczenie Trybunału będzie publikowane, ale powiedziałam, że nie pod presją dziennikarzy, ani nie pod presją prokuratorów, ale zgodnie z przepisami i dobrą praktyką

— odpowiedziała Witek.

Daliśmy czas panu prezesowi Rzeplińskiemu, żeby mógł - nawet nie nam, ale obywatelom - wyjaśnić te wątpliwości, o które prosiliśmy, ale pan prezes Rzepliński nie chce tego zrobić

— podkreśliła rzeczniczka.

PAP/JKUB

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych