Epidemia histerii dopadła Maziarskiego. "PiS narobił do wazy! Panem i władcą ma być Prezes Tysiąclecia!" Czerska w amoku

tvn24.pl/wyborcza.pl
tvn24.pl/wyborcza.pl

Epidemia histerii wywołana rządami Prawa i Sprawiedliwości zatacza coraz szersze kręgi, a świadectwo o zarażeniu wydają kolejni publicyści i komentatorzy. Oto na łamach „Gazety Wyborczej” odnotowujemy kuriozalny tekst Wojciecha Maziarskiego, który swą merytoryczną krytykę wymierzoną w PiS tytułuje… „PiS narobił do wazy”.

Na razie pewne jest tylko jedno: panem i władcą ma być Prezes Tysiąclecia, a inne kwestie mają drugorzędne znaczenie

— alarmuje dziennikarz „Wyborczej”.

Maziarskiemu działania partii kierowanej przez Jarosława Kaczyńskiego kojarzą się bowiem z bolszewikami.

Wy budowaliście latami, a my wam to rozwalimy w trzy miesiące. Wszystko won! Dał nam przykład Włodzimierz Iljicz, jak zwyciężać mamy. Gdy jego ludzie wdarli się do Pałacu Zimowego, też rozpieprzyli wszystko i jeszcze narobili do wazy. My też tak potrafimy

— ocenia redaktor.

I wylicza cały katalog skarg:

Władze jawnie i świadomie łamią konstytucję, demonstracyjnie ignorują wyroki i apele Trybunału Konstytucyjnego, armią kieruje człowiek ewidentnie niezrównoważony, służbami specjalnymi rządzi facet skazany przez sąd pierwszej instancji, którego przed drugą instancją „ułaskawił” polityczny kumpel. Partyjne komando jawnie przygotowuje zamach na media publiczne i zapowiada w nich polityczną czystkę

— wylicza Maziarski.

A na koniec apeluje - by obronić się przed „szaloną i agresywną mniejszością”, która „wmawia, że jest większością”. Panie redaktorze, zimny prysznic. Może jeszcze pomoże…

wwr, wyborcza.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych