Bronisław Wildstein: Establishmentowi III RP nie wystarczy, że dominuje w Trybunale. "Chcą chce mieć TK w całości, jako trzecią izbę parlamentu"

Establishmentowi III RP, którego emanacją jest PO, nie wystarczy, że dominuje w Trybunale. On chce mieć ten Trybunał w całości, by była to taka trzecia izba parlamentu, która anulowałaby wszelkie wybory demokratyczne

— ocenił Bronisław Wildstein, komentując na antenie Radia Wnet zamieszanie związane z obsadą Trybunału Konstytucyjnego.

Publicysta tygodnika „wSieci” przekonywał, że dzisiejszy spór o funkcję Trybunału Konstytucyjnego może być fundamentalny dla kwestii sprawności rządów.

Za czasów rządu 2005-2007 była ingerencja w ustawę o otwarciu korporacji prawniczych, gdy TK to zakwestionował, stwierdzając, że „korporacje same się organizują” - stąd wywiódł, że nie można uniezależnić wyboru nowych członków korporacji od samej korporacji!

— przypominał Wildstein.

Po stronie oligarchii III RP są niemal wszystkie dominujące media, silne środowiska opiniotwórcze, korporacje itd. Musimy to przezwyciężyć - inaczej będziemy żyli w takim zastygłym czasie

— dodawał autor „Doliny nicości”.

Zdaniem Wildsteina histeria środowisk broniących status quo, jest czymś, czym można się był spodziewać.

Już przed wyborami czytaliśmy w dominujących mediach, że niewłaściwy wybór będzie oznaczał koniec demokracji. Nie przypuszczałem, że to jednak pójdzie tak daleko i zacznie się używać słów z najwyższego rejestru: totalitaryzm, hitleryzm… To może być przeciwskuteczne

— podkreślił.

Musimy odbudować wspólnotę i przeciwstawić się temu, co dzieje się od 26 lat. I zbudować prawdziwą demokrację, (…). Zwycięstwo polityczne to tylko kroczek - władza polityczna w naszej rzeczywistości to tylko część władzy. Są potężne ośrodki biznesu, korporacji, mediów, centrów kultury, zagranicznych ośrodków… To jest dopiero odbudowa. W Polsce po upadku komunizmu wszystko jest monolityczne, naszym zadaniem jest budowa pluralizmu. Damy radę, pewnie, że damy

— zaznaczył.

svl, Radio Wnet