Przeprowadzony w białych rękawiczkach przez PO-TK „aksamitny zamach stanu” nie wywołałby oburzenia salonu, ani histerii „Gazety Wyborczej”. Bo przecież Platformie wolno więcej.
To prawda, że PiS egzekwuje swoje prawo do rządzenia – nabyte w drodze wolnych wyborów – w sposób brutalnie skuteczny. Ale być może partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma innego wyjścia – bez oczyszczenia przedpola, w decydującej fazie rządzenia wpadłaby na pole minowe i dałaby się wysadzić w powietrze.
Miller zwraca też uwagę na inne podłoże hipokryzji elit atakujących PiS – lansowanie tezy o rzekomej apolityczności Trybunału Konstytucyjnego. W ten sam sposób opisuje się m.in. Krajową Radę Radiofonii i Telewizji oraz publiczne media. Oczywiście tylko wtedy, gdy instytucje te obsadzają „swoi” – reprezentanci platformerskiej elity, zazwyczaj namaszczeni do pełnienia wysokich funkcji przez redakcję z Czerskiej.
Na tej zasadzie naruszenie starego układu zawsze będzie przedstawiane, przez tegoż układu beneficjentów, jako „zamach na demokrację”. Gdyby PiS poddał się takiej narracji, nie miałby po co rządzić. Zamiast „dobrej zmiany” mógłby jedynie zaproponować „złe trwanie”. A to już przerabialiśmy przez ostatnie osiem lat.
CZYTAJ TEŻ: Histeria podszyta hipokryzją: grożą prezydentowi Dudzie, a rządy PO-PSL nie wykonały 48 orzeczeń TK!
Książka, którą trzeba przeczytać:„Matrix III Rzeczypospolitej. Pozory wolności”.
Książka bezwzględnie obnaża słabości systemu III RP, pokazuje fasadowość i zakłamanie mediów, pozory demokracji i bezradność państwa polskiego.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Przeprowadzony w białych rękawiczkach przez PO-TK „aksamitny zamach stanu” nie wywołałby oburzenia salonu, ani histerii „Gazety Wyborczej”. Bo przecież Platformie wolno więcej.
To prawda, że PiS egzekwuje swoje prawo do rządzenia – nabyte w drodze wolnych wyborów – w sposób brutalnie skuteczny. Ale być może partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma innego wyjścia – bez oczyszczenia przedpola, w decydującej fazie rządzenia wpadłaby na pole minowe i dałaby się wysadzić w powietrze.
Miller zwraca też uwagę na inne podłoże hipokryzji elit atakujących PiS – lansowanie tezy o rzekomej apolityczności Trybunału Konstytucyjnego. W ten sam sposób opisuje się m.in. Krajową Radę Radiofonii i Telewizji oraz publiczne media. Oczywiście tylko wtedy, gdy instytucje te obsadzają „swoi” – reprezentanci platformerskiej elity, zazwyczaj namaszczeni do pełnienia wysokich funkcji przez redakcję z Czerskiej.
Na tej zasadzie naruszenie starego układu zawsze będzie przedstawiane, przez tegoż układu beneficjentów, jako „zamach na demokrację”. Gdyby PiS poddał się takiej narracji, nie miałby po co rządzić. Zamiast „dobrej zmiany” mógłby jedynie zaproponować „złe trwanie”. A to już przerabialiśmy przez ostatnie osiem lat.
CZYTAJ TEŻ: Histeria podszyta hipokryzją: grożą prezydentowi Dudzie, a rządy PO-PSL nie wykonały 48 orzeczeń TK!
Książka, którą trzeba przeczytać:„Matrix III Rzeczypospolitej. Pozory wolności”.
Książka bezwzględnie obnaża słabości systemu III RP, pokazuje fasadowość i zakłamanie mediów, pozory demokracji i bezradność państwa polskiego.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/274558-niektorym-wolno-wiecej-przeprowadzony-przez-po-tk-aksamitny-zamach-stanu-nie-wywolalby-lamentu-salonu?strona=2