Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak (PiS) skomentował w programie „Jeden na Jeden” (TVN24) antyrządową histerią rozpętaną wokół sporu o Trybunał Konstytucyjny. Szef MSWiA podkreślił, że za obecny stan rzeczy odpowiada Platforma Obywatelska.

Błaszczak zapytany o to, czy czuje się członkiem mafii, jak imputował to rządzącym Adam Michnik, odpowiedział:

Nie, czuję się, jakbym przeżywał deja vu, jakbym znów był w latach 2005-20007. To atak politycznej wścieklizny!

Minister przypomniał, że zamieszanie wokół TK rozpoczęło się od nielegalnej zagrywki Platformy Obywatelskiej.

Prawo złamano 8 października, kiedy koalicja wybrała sędziów TK. Nawet TK orzekł, że było to niezgodne z konstytucją

— powiedział Błaszczak.

Gdyby prof. Rzepliński miał odrobinę honoru i przyzwoitości zrezygnowałby ze swojej funkcji, ale jak widać – nie ma

— zaznaczył szef MSWiA.

10 sędziów jest wybranych z koalicji PO-PSL, więc kto będzie miał przewagę w Trybunale?

— zapytał Błaszczak.

Strona 1 z 2