Pilis demaskuje manipulację: Sikorski poleca materiał CNN o Polsce, a w nim... kolega Applebaum i jego samego! Czy były szef MSZ maczał w tym palce?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. YouTube
fot. YouTube

Mariusz Pilis publikuje na swoim profilu na Facebooku list, który otrzymał od znajomego dziennikarza. Jego treść odnosi się do sprawy materiału CNN, w którym amerykańscy dziennikarz Fareed Zakaria pluje na Polskę i manipuluje przekazem o naszym kraju. Okazuje się, że Zakaria jest bliskim znajomym Radosława Sikorskiego i jego żony, a obydwaj panowie mieli nawet okazje współpracować ze sobą. Na dodatek, Zakaria pisze też do tej samej gazety co Anne Applebaum.

Miałem z tym poczekać do wieczora ale w sumie nie widzę powodu. Ciąg dalszy o materiale CNN o Polsce. Dotarł do mnie list. Zanim wyciągnę wnioski przeczytajcie

— pisze Pilis i przywołuje list, który otrzymał od swojego znajomego.

CNN pojawił się 3 minutowy film o Polsce. Wynikało z niego, że PiS przeprowadza w Polsce zamach stanu, a kraj zmierza do dyktatury. Wraca cenzura, odmawiamy przyjęcia emigrantów a ludzie (w domyśle - zwolennicy władzy) palą kukły Żydów

— czytamy w liście napisanym do Mariusza Pilisa.

Autor listu przypomina artykuł Radosława Sikorskiego, który ten napisał dla gazety Foreign Affairs w 1996 roku.

Autor programu Fareed Zakaria był redaktorem naczelnym wpływowego dwumiesięcznika Foreign Affairs. W 1996 r., gdy Polska starała się o wejście do NATO w Foreign Affairs artykuł opublikował mało wówczas jeszcze znany Radosław Sikorski. Artykuł miał tytuł „Jak utraciliśmy Polskę” i wzywał do tego, by nie przyjmować (sic!) Polski do NATO, gdyż pod rządami byłych komunistów jest „zagrożeniem”. Trudno doprawdy o większą nielojalność, jeśli wręcz nie zdradę Ojczyzny, niż ówczesny tekst Radosława Sikorskiego

— pisze autor listu.

W latach 2002 - 2005, gdy Radosław Sikorski pracował w New Atlantic Initiative (NAI jest częścią American Enterprise Institute) w Waszyngtonie Panowie nie utracili kontaktu ([vide np rozmowa:] (http://www.aei.org/publication/losing-allies-in-iraq/)). Dodajmy, że NAI oraz AEI to amerykańska skrajna prawica - zaplecze Wolfowitza, Cheneya etc. A jednak Zakaria był tam gościem z wykładem i to akurat wówczas, gdy RS był w NAI (a Zakaria jest raczej liberałem). Po 2005 r. R. Sikorski nikomu chyba nie udzielił tylu wywiadów, co Zakarii, co łatwo sprawdzić wpisując nazwiska obydwu Panów w google

— czytamy.

Zakaria jest też bliskim znajomym Anne Applebaum - oboje publikują w Washington Post. Żona byłego szefa naszej dyplomacji nie tylko udzieliła szeregu wywiadów Zakarii, ale - co więcej - Zakaria jest jednym z kilku osób, których pochwały znajdują się na okładkach książek p. Applebaum

— twierdzi autor.

I niby niczego to nie dowodzi, ale jeśli dodać do tego wiedzę, którą posiadam o prywatnych kontaktach rodzin Sikorskiego i Zakarii wszystko staje się jasne. Ministra Sikorskiego warto skądinąd spytać o tekst z 1996

— podsumowuje.

Mariusz Pilis odnosząc się do listu swojego znajomego pisze:

Kolega od którego dostałem ten list jest absolutnie wiarygodnym dziennikarzem. Ma też wiedzę prywatna o tym medialnym trójkąciku. Jedno jest pewne: jeśli ta inspiracja okazałaby się prawdziwa, palant z CNN powinien stracić pracę, bo nie jest dziennikarzem a zwykłym cynglem. To jedna z największych dziennikarskich manipulacji jaką w życiu spotkałem. I to na takim szczeblu

— pisze Mariusz Pilis.

Warto przypomnieć, że Radosław Sikorski nie omieszkał polecić materiału swojego kumpla szerszej publiczności.

fot. Twitter
fot. Twitter

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych