Halo, Nowogrodzka! Czy leci z wami pilot od piaru? Żenujące słowa posła Piotrowicza o PZPR każą postawić takie pytanie

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wpolityce.pl
wpolityce.pl

Narracja o Kondradach Wallenrodach w PZPR nie jest nowa. Wielu nawróconych w III RP komunistów przekonuje, że grali w taki sposób z systemem. Możliwe, że takie osoby po stronie komunistów były. Zostawiam ten temat historykom. Nie przeczę, że Piotrowicz szczerze wierzy w to, iż jako pomagający Solidarności prokurator ryzykował więcej niż opozycjoniści. Warto jednak by ktoś potwierdził efekty jego działalności.

Nie zmienia to jednak faktu, że Piotrowicz był w stanie wojennym prokuratorem. Pełnił funkcję przedstawiciela totalitarnego systemu w jednym z najmroczniejszych okresów w PRL. Dziś Piotrowicz wyznaje wprost, że nie żałuje bycia w PZPR bo „ktoś musiał być”. Każdy polityk PO za tak butne słowa zostałby pewnie rozszarpany przez prawicę. Jasne, że hipokryci z PO, której przez 8 lat nie przeszkadzało kadzenie bandziorom jak Jaruzelski, nie mają prawa do krzyczeć „precz z komuną”. Niemniej jednak nie warto dawać im do tego amunicji. Są w końcu w szeregach tej partii postacie z piękną opozycyjną kartą, które łatwo można zestawić z przeszłością komunistycznego prokuratora. Przypomnijmy- prokuratora nie wyrażającego skruchy za bycie w PZPR.

Wykrzykiwanie „precz z komuną” przez posłów Platformy jest żałosne. Jej politycy w ciągu dekady odebrali sobie prawo do antykomunizmu

Jasne jest, że dla każdego konserwatysty pokrzyki publicystów „GW”, PRESStytuckich gwiazd czy posłów PO brzmią niewiarygodnie. Średnio zorientowany w historii i polityce III RP obserwator zna heroiczną postawę Jarosława Kaczyńskiego w walce z komunizmem i postkomunizmem. Co jednak z tymi, którzy dopiero kilka miesięcy temu zaufali PiS-owi? Co z tymi, dla których hasło dekomunizacji Polski jest kluczowe?

Nie odmawiam prawa Piotrowiczowi bycia posłem PiS. Jako „jaskiniowy antykomunista” czuję skrajne zażenowanie, słysząc słowa, że bycie w PZPR nie było niczym złym, ale mogę jeszcze przeboleć, że osoba je wypowiadająca jest fachowcem, pracującym gdzieś w cieniu dla dobra Polski. Dlaczego jednak takie osoby są eksponowane w mediach jako przedstawiciele konserwatywnej, antykomunistycznej partii? Wierzę głęboko, że nie chodzi o tak popularne w III RP nastawienie, że „nasz komuch, to dobry komuch”. To upodobniałoby PiS do każdej innej partii establishmentu III RP. Mam nadzieję, że na pisowskim statku z napisem pijar nie ma chwilowo nikogo przy sterach. I piszę ten tekst by zadać to pytanie: czy leci z wami pilot?**

« poprzednia strona
12

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych