Siemoniak krytycznie o debacie na temat broni nuklearnej: "Fatalnie to wszystko rozegrano. Nie widać w tym taktyki, widać chaos i niekompetencję"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. TVN24/ wPolityce.pl
fot. TVN24/ wPolityce.pl

Uważam, że sposób prowadzenia tej sprawy, to gorzej niż zbrodnia. To błąd, który będzie przez długi czas rzutował na bezpieczeństwo Polski

— ocenił Tomasz Siemoniak, b szef MON dyskusję na temat dostępu Polski do broni nuklearnej. . Zdaniem byłego wicepremiera i szefa MON, wywołanie dyskusji na ten temat w mediach podważa budowaną od lat wiarygodność Polski wśród sojuszników.Jego zdaniem ta debata nie pozostanie bez wpływu na wynik przyszłorocznego szczytu NATO w Warszawie, w trakcie którego Polska chce zabiegać o powstanie stałych baz Sojuszu nad Wisłą.

Naprawdę uważam, że sposób prowadzenia tej sprawy to gorzej niż zbrodnia. To błąd i będzie przez długi czas rzutował na bezpieczeństwo Polski. Sądzę że wszyscy wspomną moje słowa, gdy się okaże, że na szczycie NATO nie zapadną decyzje o stałych bazach. Warto będzie wrócić do tych dni i przypomnieć sobie, kiedy zrujnowaliśmy własną wiarygodność. W NATO takie rzeczy są bardzo dostrzegane, i wiarygodność Polski budowana przez kilkanaście lat była wielkim kapitałem. Teraz daliśmy wszystkim sceptykom wzmacniania wschodniej flanki NATO bardzo poważny argument, że Polacy są niepoważni skoro mówią o broni jądrowej

— mówił Siemoniak pytany czy już „sama dyskusja nt. broni nuklearnej szkodzi Polsce”.

Siemoniak, dopytywany czy Polska powinna włączyć się do programu „gdyby była taka szansa”, odpowiedział, że „ta sprawa się nie broni i jest ogromnym błędem”.

Wiceminister obrony Tomasz Szatkowski powiedział w czwartek, iż współpraca w ramach programu Nuclear Sharing jest jedną z opcji, które należy analizować. MON oświadczył w sobotnim komunikacie, że wypowiedź tę należy rozpatrywać w świetle ostatnich komentarzy ośrodków analitycznych na Zachodzie, wskazujących na deficyt zdolności odstraszania nuklearnego NATO na jego wschodniej flance.

Zgodnie z tym, co w wywiadzie dla Polsat News2 powiedział wiceminister Tomasz Szatkowski, należy rozważać różne opcje, w tym m.in. jakiś rodzaj udziału Polski w porozumieniu. Trzeba jednocześnie pamiętać, że Polska jest stroną Traktatu o Nierozprzestrzenianiu Broni Nuklearnej i rząd nie ma planów pozyskiwania takiej broni. Ewentualna decyzja dotycząca jakiejś formy udziału Polski w porozumieniu musiałaby oczywiście być przedmiotem uzgodnień na poziomie politycznym, zarówno w kraju, jak i w relacjach sojuszniczych”

— dodano w oświadczeniu MON.

Teraz daliśmy wszystkim sceptykom wzmocnienia wschodniej flanki NATO bardzo poważny argument, że Polacy są niepoważni, skoro mówią o broni jądrowej

— przekonywał Siemoniak, zaznaczając, że o tego typu sprawach dotyczących bezpieczeństwa kraju nie powinno rozmawiać się przez media.

Fatalnie to wszystko rozegrano. Nie widać w tym taktyki, widać chaos i niekompetencję

— podkreślił były minister obrony narodowej.

Komentując serię artykułów o Polsce w prasie zagranicznej - powiedział:

Gołym okiem widać jak bardzo poruszona jest opinia publiczna Europa sytuacją w Polsce. To nie parlamentarzyści PO są inicjatorami tej sprawy. (.,.) Suma głosów na zachodzie przekracza masę krytyczną. Życzliwi dotąd Polsce biją na alarm.

Pytany o możliwość zawarcia kompromisu ws. Trybunału Konstytucyjnego Siemoniak stwierdził:

Od momentu, gdy TK wydał orzeczenie - to jest podstawą sytuacji.

Przyznał jednak, że wybranie dwóch dodatkowych sędziów w czerwcu było „niefortunne”.

Komentując poparcie jakiego Borys Budka udzielił w kampanii na prezesa PO Grzegorzowi Schetynie - Siemoniak stwierdził:

Mnie popiera kilkudziesięciu innych parlamentarzystów. Nie jestem defensywie, robię swoje. To indywidualna decyzja Budki

I zapewnił, że jest przekonany o swoim zwycięstwie…

ansa/ TVN24/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych