Pruski król o nas po zaborach: "Biednych Irokezów będę się starał oswoić z cywilizacją europejską". Politycy niemieccy dziś: Trzeba was zmusić do "solidarności europejskiej"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
youtube.com/ Wikipedia: Schwan i Fryderyk II
youtube.com/ Wikipedia: Schwan i Fryderyk II

Reakcje niemieckich mediów, za którymi zaczynają podążać politycy, na razie emerytowani, jak Gesine Schwan, pokazują dobitnie, w jakim stanie politycznym pozostawiła Polskę koalicja PO-PSL.

Patrząc zupełnie na chłodno, nie można dziwić się reakcji naszych zachodnich sąsiadów. Przez wiele lat za pośrednictwem swoich fundacji, poprzez granty i nagrody wszelkiego rodzaju, wpakowali w Polskę mnóstwo najpierw marek, potem euro. Stworzyli lobby.

Siecią zależności opletli politykę, gospodarkę i media. W tym ostatnim segmencie sytuacja doszła do tej znanej chyba jedynie w krajach trzeciego świata, gdzie ponad 70 procent wpływów medialnych należy do obcych. W naszym przypadku jest jeszcze gorzej, bo ponad 70 procent należy do jednonarodowego kapitału – niemieckiego oczywiście.

Gospodarkę w Polsce zdefiniował Rafał Ziemkiewicz na swoim blogu:

Przeciętny Polak tyra dziś w należącej do Niemców firmie na spłatę kredytu w niemieckim banku…

Sami Niemcy przyznają, że mają u nas eldorado większe niż w Rosji. Na dodatek środki na tę współpracę Polska wydaje z… rzekomej pomocy unijnej, odebraniem której Niemcy nas straszą:

Polska otrzymuje z Brukseli najwięcej środków z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na rozbudowę infrastruktury i gospodarki, wiele zleceń otrzymują przy tym niemieckie firmy. Stały się one poważnymi inwestorami nad Odrą i Wisłą i dzięki temu Polska stała się największym rynkiem zbytu na niemieckie produkty w Europie wschodniej, większym niż rosyjski

— przeczytaliśmy niedawno w dzienniku „Handelsblatt”.

Niemcy czując, że ich półkolonia gospodarcza wymyka się, mogą być zaniepokojeni. Każda metropolia liczy wszak na jak najdłuższy okres zwrotu nakładów….

Ale to co się dzieje w sferze politycznej, to już zaczyna być co najmniej niepokojące. Odżywają antypolskie resentymenty. Bo oto w ubiegłym tygodniu mieliśmy szowinistyczny popis Christiana Bommariusa, który w dzienniku „Berliner Zeitung” uznał Polaków (i Węgrów) za większe zagrożenie dla Europy niż ze strony morderców z Państwa Islamskiego.

Von Ungarn und Polen droht Europa eine größere Gefahr als von der Mördertruppe des Islamischen Staates

— czytamy w originale.

Ciąg dalszy czytaj na następnej stronie.

12
następna strona »

Autor

Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych