„Korekta Geremka” byłą dotąd naczelną zasadą ustrojową III RP. W częściowo wolnych wyborach 4 czerwca 1989, gdy Polacy skreślili komunistów z tzw. „listy krajowej”, ich okrągłostołowi partnerzy ze strony „solidarnościowej” złapali się za głowy, że przecież nie tak miało być, nie tak się z komunistami umawiali. Naród niech sobie zagłosuje, ale przecież nie do tego stopnia, żeby miał decydować kto w Polsce rządzi! Bronisław Geremek ogłosił, że naród się pomylił, że magdalenkowa umowa z komunistami jest ważniejsza niż wyniki wyborów i skreśleni przez naród komuniści są niezbędni w nowym Sejmie. (Warto przypominać, że w wyniku okrągłostołowych ustaleń i trwania przy nich Polska nie tylko nie była pierwszym, ale była OSTATNIM krajem w Europie Wschodniej, gdzie odbyły się wolne wybory.)
„Korekta Geremka” była swoistym aktem założycielskim prawdziwego ustroju III RP, pokazała wszystkim gdzie jest ich miejsce: bez względu na wynik wyborów i tak zawsze decyzje należeć będą do „ludzi rozumnych”. „Korektę Geremka” w różnych postaciach stosowano w III RP wiele razy, choćby w czerwcu 1991 roku, gdy obalano rząd Jana Olszewskiego, czy kilka lat temu, gdy sam Bronisław Geremek oświadczył ostentacyjnie, że nie podda się wymaganej prawem procedurze lustracyjnej, bo… on sam wie lepiej jak ma być i nie musi przejmować się takimi dyrdymałami, jak prawo czy wola wyborców.
Jak widać czerwiec to dla Polski niebezpieczna pora, bo w czerwcu 2015 spanikowana wynikiem wyborów prezydenckich sitwa PO-PSL dokonała zamachu na Trybunał Konstytucyjny, burząc jego świętą zasadę kadencyjnej rozbieżności Trybunału i Sejmu, co było gwarantem niepodlegania Trybunału rytmowi zmian władzy prawodawczej i wykonawczej. W zamachu na swą własną instytucję i ustrój Rzeczpospolitej uczestniczył prezes i dwóch innych sędziów Trybunału. Wraz z legislacyjnymi rzezimieszkami z PO i PSL przygotowali dla Sejmu ustawę, którą kilka dni temu sami – teraz już w togach sędziów - określili jako sprzeczną z Konstytucją. Dom wariatów? Tylko kompromitująca prezesa Rzeplińskiego i dwóch pozostałych sędziów niekompetencja czy świadome działanie na szkodę Trybunału i Rzeczpospolitej? Bo tym zamachem Trybunał Konstytucyjny został nie tylko splugawiony, ale rękami swego prezesa próbował się unicestwić. Po co? Ano po to, żeby po zmianie władzy znowu zadziałała „korekta Geremka”. Zwycięskie Prawo i Sprawiedliwość niech sobie pofika, niech narodek pomyśli, że dał mu władzę, ale przecież „ludzie rozumni” nie pozwolą, by narodek naprawdę decydował, by wybrani przez niego szaleńcy naprawdę rządzili. Znowu zadziała niezawodna „korekta Geremka”. A „zaprzyjaźnione media” podniosą taki jazgot, że większość znowu oniemieje i otępieje, przerażona „zamachem na demokrację”.
A tu niespodzianka. Tym razem wprowadzanie bocznymi drzwiami „korekty Geremka” w porę dostrzeżono. Jarosław Kaczyński i jego drużyna wzięli się ostro do roboty na wszystkich polach, ale nie zapomnieli o dewastowanym przez PO-PSL i prezesa Rzeplińskiego Trybunale Konstytucyjnym. Podjęli próbę, by go odbudować, ta próba trwa.
By podstołowo zaplanowany w Magdalence ustrój III RP mógł trwać - „korekta Geremka” musi zostać wprowadzona. Musi. Wszelkimi środkami. Trwa pełna mobilizacja. Polski Rzecznik Praw Obywatelskich już wzywa do interwencji instytucje międzynarodowe przeciw polskiemu Sejmowi i Prezydentowi, sekretarz Rady Europy już wydaje Polakom polecenie co mają robić: oczywiście zapomnieć o swojej woli i wykonać polecenia „ludzi rozumnych”.
Jeśli tym razem wreszcie zdołamy się obronić Rzeczpospolitą przed wprowadzeniem „korekty Geremka”, wreszcie odzyskamy swoje państwo, odbudujemy narodową wspólnotę.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/274134-trwa-obrona-rzeczpospolitej-przez-wprowadzeniem-magdalenkowej-korekty-geremka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.