W trakcie minionych ośmiu lat rządów koalicji PO-PSL wielokrotnie mogliśmy się przekonać, jak niewiele dla tych ugrupowań znaczy głos obywateli. Partia, która ma w nazwie przymiotnik „obywatelska”, nie miała skrupułów aby wyrzucać do kosza inicjatywy społeczne podpisywane przez miliony Polaków. Taką postawę Platforma wykazała m. in. w sprawie obrony Lasów Państwowych, obowiązku szkolnego sześciolatków czy obywatelskiego wniosku w sprawie referendum dotyczącego obniżenia wieku emerytalnego.

Niestety, wygląda na to, że druzgocąca porażka w wyborach parlamentarnych niczego nie nauczyła działaczy Platformy Obywatelskiej. W tym samym czasie, gdy posłowie tej partii nieudolnie stroją się w piórka „obrońców demokracji”, struktury PO w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornie blokują inicjatywę mieszkańców gminy na rzecz nazwania jednego z rond imieniem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

Jako jeden z inicjatorów tej akcji uczestniczyłem w zbiórce podpisów pod obywatelskim wnioskiem w tej sprawie. W bardzo krótkim czasie udało nam się uzbierać ponad 600 podpisów w gminie liczącej niewiele ponad 20 tys. mieszkańców. Już dzisiaj podpisów jest więcej, niż pod dwiemu niedawnymi oddolnymi inicjatywami w sprawie upamiętnienia Żołnierzy Wyklętych („Inki” i „Barrego”) łącznie. Warto przy tym zwrócić uwagę, że podpisy cały czas do nas spływają.

Tymczasem niedługo po rozpoczęciu zbiórki rządząca gminą Platforma Obywatelska postanowiła, że na grudniowej sesji Rady Miejskiej wszystkie dotąd nienazwane ronda w mieście otrzymają imiona poszczególnych miast partnerskich Konstancina-Jeziorny. Gdy tylko za pośrednictwem naszego radnego złożyliśmy wspomniany obywatelski projekt uchwały, okazało się że oprócz niego na sesji w dniu 16 grudnia będą rozpatrywane projekty nazywające poszczególne ronda imionami wspomnianych miast.

Złożona w imieniu kilkuset mieszkańców gminy uchwała nadająca jednemu z rond imię Prezydenta Lecha Kaczyńskiego będzie głosowana na samym końcu, już po rozpatrzeniu uchwały nadającej temu samemu rondu imię „Miasta Partnerskiego Saint-Germain-en-Laye”. Oznacza to, że Burmistrz Konstancina-Jeziorny złożył przeciwko obywatelskiej uchwale swój konkurencyjny projekt, co stanowi skandaliczny wyraz braku szacunku wobec osób podpisanych pod wnioskiem.

W tym miejscu pragnę zaapelować do wszystkich niezależnych mediów o monitorowanie tej sytuacji. Mimo, że dotyczy ona tylko mojego lokalnego podwórka, w pełni obnaża obłudę Platformy „Obywatelskiej”, kreującej się na „partię obrońców demokracji”.