Kwaśniewski uczy Olejnik demokracji: "Jeżeli z trybuny Sejmu padają stwierdzenia, że jeśli prawo nie służy narodowi, to naród może to prawo zmienić - to jest to zagrożenie dla demokracji!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Jeżeli z trybuny Sejmu padają stwierdzenia, że jeśli prawo nie służy narodowi, to naród może to prawo zmienić - i ten naród rozumie się jako większość parlamentarną - to jest to zagrożenie dla demokracji

— stwierdził Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Radiem Zet.

Były prezydent był pytany przez Monikę Olejnik między innymi o to, czy… działania prezydenta Andrzeja Dudy są wystarczające, by postawić go przed Trybunał Stanu.

Jeżeli by to zrobił (przyjął ślubowanie od nowych sędziów - dop. wP) przed werdyktami TK, to myślę, że tak. Nie ma powodów, by sędziów wybierać w ciągu kilku godzin - ten proces może trwać kilkanaście dni, kilka tygodni

— mówił Kwaśniewski.

Odniósł się też do dzisiejszych konsultacji w Pałacu Prezydenckim poświęconym właśnie Trybunałowi Konstytucyjnemu.

Sam jestem ciekaw komunikatów po tych konsultacjach. To pierwsze konsultacje prezydenta z szefami klubów. Dajmy prezydentowi Dudzie szansę, chociaż dzisiaj

— ocenił.

Przyznał przy tym, że Platforma źle się zachowała w kwestii wyborów dwóch sędziów. Szkoda tylko, że Kwaśniewski mówi o tym dopiero dziś…

Politycznie wybór tych dodatkowych dwóch sędziów był błędem. On pomógł PiS-owi w takich działaniach, jakie widzimy. To, co jest nie do zaakceptowania to psucie państwa jeszcze głębiej

— podkreślił.

Po czym przeszedł do lekcji demokracji dla red. Olejnik:

Jeżeli z trybuny Sejmu padają stwierdzenia, że jeśli prawo nie służy narodowi, to naród może to prawo zmienić - i ten naród rozumie się jako większość parlamentarną - to jest to zagrożenie dla demokracji. To podważenie całej istoty państwa prawa

— mówił Kwaśniewski.

I dodawał:

Kaczyński we wszystkim widzi podstęp, spisek i Bóg wie co. (…) Pierwszy poważny problem, który mógłby rozpatrywać Trybunał to ta zmiana, która brzmi, by media publiczne zamienić na media narodowe. Co to oznacza z punktu widzenia wolności mediów?

— zakończył były prezydent.

lw, radio zet


Demokracja limitowana, czyli dlaczego nie lubię III RP”. - Bronisław Wildstein . Książka do kupienia „wSklepiku.pl.”

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych