Dlaczego to, co powinno być normalne w demokracji, wzbudza histerię? Czy chodzi o brak dostępu do maszynki kręcenia lodów?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Wikimedia Commons/CC BY 3.0/Joanna Karnat
fot. Wikimedia Commons/CC BY 3.0/Joanna Karnat

Spoko Kolego. Nikt nie będzie walił świtaniem do Twoich drzwi, ponieważ za miłość w dodatku platoniczną, prawica nikogo nie gnębi. No, może odejmie nieco rozkoszy z oglądania czy wysłuchiwania postępowego ble-ble aktywu natchnionego (czy stymulowanego) przez władzę postępu.

Tak Ci napisałem w poprzednim liście, aby ukoić drżączkę. Indywidualną. Aliści okazuje się, że ów stan paniki przybiera w kołach postępu oraz zaprzyjaźnionych mediach publiczny wymiar, z symptomami drżączki grupowej. (Nawet jeżeli uznamy to za zwyczajną w pewnych cywilizacjach grę, zwaną czemuś polityczną.) I Ty jakbyś nadal demonstrował - co prawda już lekkie, przyznaję – ale jednak symptomy owej przypadłości. Miejmy nadzieję, że mądrość etapu da Ci przyzwolenie na inny ogląd…


Gangsterka!!!

— ostrzega łamiącym się głosem strażniczka swobody pani Kopacz; być może już świadoma marginalizowania przez towarzyszy i finału powierzonej roli.

Czarna noc polskiej demokracji!!!

— to o braku spolegliwości dla wszystkich chwytów obecnego Trybunału Konstytucyjnego - ostoi wolności dla…powiedzmy… słusznych… interpretacji.

Dzieł wspieranych w rozgrzanych mediach postępu przez interpretatorów, wśród których jakoś nie dosłyszałem (osłabiony słuch?…) np. głosu konstytucjonalistki prof. Krystyny Pawłowicz, czy innych biegłych, mających – o zgrozo! - odmienne zdanie.

No i to dynamiczne głosowanie nogami, tudzież nademocjonalnością mikrofonową w sejmowych kuluarach, jako demonstracja wolności, wobec zamachowców z PiS et consortes.

Wyszło, co wyszło - PO musi teraz być adwokato-oskarżycielem własnych zamachnięć. Wszak zapisane zostały wcześniejsze czyny i …głosowania.


Dlaczego to, co powinno być normalne w demokracji, wzbudza histerię? Czy tylko chodzi o możliwy brak dostępu do maszynki kręcenia lodów?

Normalna gra polityczna

— twierdzisz.

Gra w co i dla kogo? Dla Polski i jej obywateli – w tym Polaków?

Czyżbyś nie pamiętał, kiedy byliśmy świadkami i uczestnikami podobnych procesów czy ekscesów?

Czy nie widzisz, że to jakby jakaś próba powtórki tworzenia klimatu z czasu prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego?

Co to za sygnały?…

Do kogo wysyłane i do czego prowadzące?

Co może podpowiadać wyobraźnia?

Kiedyś towarzycho pragmatyków chowało się za „dozgonną” wiernością socjalizmowi i towarzyszom ze Wschodu. Później brali kasę i kapitalizm w swoje służbowe ręce. Dzisiaj posługują Unii Europejskiej.

Wiernie?

Ejże, nie dałbym złamanego grosza. Jeżeli będzie interes do zrobienia, to napiszą podanie gdzie trzeba. (Czy do najbliższego imama też?…)

Ot, ślizgawki pragmatyzmu.


Lewactwo – wyjaśniałem Ci to już nie raz - to nie przynależność partyjna. To stan umysłu i – bardziej – ducha. (Czy np. ktoś niezlewaczony wystawiałby pornosztuki?).

Zatem w tym właśnie duchu powtarzam pytanie: Kto (co) stymuluje histerie? Czy tylko Komitet Obrony Kasy?… Zastanów się i Ty. Mimo wieku. A może właśnie dlatego, że musimy mieć już inne priorytety…


A przy okazji: Zapraszam do odwiedzania naszego portalu www.katolickie.media.pl, a tam m.in. do zapoznania się z materiałami – w tym – z nagraniami konferencji, które od dziewięciu już lat organizuje Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy.

Dla odlemingizowywania.

Dla pożytku wspólnego.

Od ludzi dobrej woli zależy, co z tego ziarna wyrośnie.

Zapraszam zatem.

I powiedz swoim.

Może się jednak przyda…

RELACJA z Ogólnopolskiej konferencji „Dziennikarz między prawdą a kłamstwem”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych